Comiesięczna dieta od 100 do 250 zł miałaby być wypłacana sołtysom z budżetu państwa.
- Czemu komisja negatywnie oceniła projekt ustawy? – mówił Witold Gintowt-Dziewałtowski, poseł sprawozdawca komisji. – Otóż po pierwsze, komisja uznała, zresztą zgodnie z powszechnie stosowaną wykładnią, że dieta jest zwrotem utraconych na skutek wykonywania mandatu pożytków bądź też kosztów powiązanych z wykonywaniem mandatu. Po drugie, komisja uznała, że wprowadzenie diety nie jest konieczne, bo dzisiaj jednostki samorządu terytorialnego na mocy obowiązujących przepisów mają możliwość przyznania diety każdemu organowi wykonawczemu jednostki pomocniczej, a także zwrotu kosztów podróży bądź też innych kosztów, które ponosi w związku z wykonywaniem mandatu.
- Szanowni państwo – ripostował poseł Dariusz Bąk z PiS-u – powołujecie się na to, że chcecie budować społeczeństwo obywatelskie. Właśnie swoimi działaniami, oddalaniem władzy od obywatela rujnujecie społeczeństwo obywatelskie.
Za odrzuceniem projektu jest PO. Poparł go SLD.
Poseł Bronisław Dutka z PSL ocenił projekt jako „pomysł prowokacyjny” i zadeklarował tylko, że PSL „podoba się” w projekcie to, że „wskazuje on na istotną rolę sołtysa”.
Poseł Robert Telus zaapelował do posłów PSL:
- Zagłosujcie za tą ustawą. SLD zagłosuje za, PiS zagłosuje za, brakuje tylko was.
Przeciwko projektowi jest rząd:
- Nie chcemy łamać ustroju samorządu terytorialnego i tworzyć precedensów polegających na ingerowaniu z jakiegokolwiek poziomu centralnego w sprawy, które stanowią wyłączną kompetencję gmin – powiedział Piotr Kołodziejczyk, wiceminister MSWiA.
Głosowanie w bloku głosowań.
