Autor: farmer.pl/portalspozywczy.pl/Łukasz Rawa
29-11-2011 13:44
Producenci świń niechętnie łączą się w grupy
fot. ak
Polska ma jedną z najbardziej rozdrobnionych produkcji trzody chlewnej w Europie. W dodatku w praktyce łączenie się w grupy producentów świń nie postępuje ani łatwo ani szybko. - W Danii mamy 7 tys. ferm a w Polsce 350 tys. Dzieli nas przepaść - mówi Andrzej Pawelczak, rzecznik spółki Animex.
-
Dużo się o tym mówi o grupach producenckich w sektorze trzody chlewnej. Jednakże w moim odczuciu korzyści wypływające z tworzenia takich grup są zbyt niskie, aby stanowić realną zachętę dla hodowców – mówi Andrzej Pawelczak, rzecznik spółki Animex.
-
Z drugiej strony można zastanawiać się czy nawet jeśli owe zachęty byłby większe, to odniosło by to lepszy skutek? W moim odczuciu - nie. Wydaje się, że mentalność polskich hodowców, ich duma z tego co robią, może utrudniać łączenie się gospodarstw. W Polsce hodowle często prowadzone są od kilku pokoleń. Rolnik słysząc, że miałby wejść we współpracę z innym hodowcą, dzielić z nim odpowiedzialność, wspólnie inwestować itd., dochodzi zazwyczaj do wniosku, że nie jest mu to potrzebne – podkreśla Andrzej Pawelczak.
Podobał się artykuł? Podziel się!
rob, 2011-11-30 03:41:44
Bogusław Barański, 2011-11-29 17:32:23
ZOBACZ WSZYSTKIE KOMENTARZE (2)