Ciągle trwają rozmowy polskich i ukraińskich władz weterynaryjnych i można mieć tylko nadzieję, że finał sprawy będzie pomyślny dla polskich producentów.

W pierwszym kwartale br. straciliśmy jednego z najpoważniejszych odbiorców polskiego mięsa - Ukrainę. Wszystko za sprawą wprowadzenia dodatkowych zaświadczeń o braku obecności dioksyn w produktach wwożonych na teren tego kraju.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WIĘCEJ INFORMACJI:
CZYTAJ TAKŻE
POLECAMY:
Takie "obszarnickie" podejście do tematu rolnictwa czasem daje efekt, że ten z setkami hektarów patrzy na tego z dziesiątkami...
Dlatego prywatnie już nie zwiększamy produkcji a stawiamy na wygodę która i tak już jest na wysokim poziomie. W przyszłości nie chciałbym...