Wczoraj rzepak podrożał na giełdzie Matif co prawda tylko o 0,1 proc., ale warte odnotowania jest, że był to dziesiąty z rzędu wzrost ceny rzepaku w Paryżu. Tak długi ciąg dni wzrostowych (nie przerwanych spadkiem) jest na giełdach zjawiskiem rzadkim i określanym jako dziesięć rekordowych sesji. Każda seria się kiedyś kończy i można spodziewać się w każdej chwili korekty spadkowej. Przez wspomniane dziesięć sesji notowania rzepaku wzrosły o 16,25 euro/t (4,3 proc.). Warte podkreślenia jest również to, że wspomniane wzrosty odbywały się przy wzmożonych obrotach, co powinno świadczyć o tym, że nie był to przypadkowy i krótkotrwały wzrost ceny.
Podobna sytuacja występuje na kanadyjskiej canoli, z tym, że na jedenaście ostatnich sesji handlu dziesięć zakończyło się wzrostem ceny, a jedna bez zmian. Canola w tym czasie podrożała więcej niż rzepak, bo 7,4 proc., ale trzeba zwrócić uwagę, że jest tańsza dokładnie o 200 zł/t (rzepak- 1691 zł/t, canola- 1491 zł/t). A przy okazji ciekawe jak na relacje ceny rzepaku i canoli wpłynie CETA? Chyba jest to pytanie retoryczne. Kanada jest drugim po Unii Europejskiej producentem na świecie (18,5 mln t prognozowane w tym sezonie- 27,4 proc. światowych zbiorów).
Rzepak Matif, kontrakt listopadowy- cena wzrosła o 0,13 proc. (392,00 euro/t- 1691 zł/t).
Notowania listopadowych kontraktów terminowych na rzepak wyrażone w złotych przedstawia poniższy wykres:
Na poniższym wykresie kontynuacyjnym kontraktów na rzepak notowanych na Matif dominuje długoterminowy trend wzrostowy, średnioterminowy jest wzrostowy i krótkoterminowy wzrostowy.
Soja CBOT, kontrakt listopadowy- cena spadła o 0,59 proc. (357,33 USD/t- 1399 zł/t).
Na giełdzie w Chicago na soi dominuje trend spadkowy- długoterminowy, średnioterminowy jest wzrostowy, krótkoterminowy spadkowy.
Canola WCE, kontrakt listopadowy- cena wzrosła o 0,32 proc. (497,70 CAD/t- 1491 zł/t).
W Winnipeg na canoli dominuje długoterminowy trend wzrostowy, średnioterminowy wzrostowy i krótkoterminowy wzrostowy.
Komentarze