W przeciągu tygodnia rzepak na MATIF w kontrakcie majowym spadł o 1,7 proc., natomiast soja na CBOT potaniała o 3,1 proc. Kanadyjska canola na WCE obniżyła się o 0,7 proc.
Pogarsza się sytuacja na rynku oleistych. Cena amerykańskiej soi w piątek spadła czwartą sesję z rzędu „przejadając" tym samym mozolnie budowane od miesiąca wzrosty notowań. Podobna sytuacja wystąpiła na rzepaku.
Dobre perspektywy zbiorów soi w Ameryce Południowej oraz oczekiwanie wysokiej produkcji w nadchodzącym sezonie w USA nie tylko skutecznie hamują wzrost cen najbliższych kontraktów, ale powodują coraz niższą wycenę kolejnych serii. Soja w kontrakcie listopadowym (czyli z nowych zbiorów) jest obecnie wyceniana aż o 11,6 proc. poniżej notowań najbliższej serii majowej.
Zbliżona sytuacja panuje na rzepaku i canoli. Wzrost areału uprawy w Unii Europejskiej i prawdopodobne dobre przezimowanie w porównaniu z ubiegłym rokiem daje szanse na wysokie zbiory (a przynajmniej tak to w tej chwili widzi rynek). W efekcie rzepak z nowych zbiorów (kontrakt listopadowy) jest tańszy od majowego (stare zbiory) o 11,4 proc. Dla canoli jest niższy odpowiednio o 10,3 proc.
Cena kontraktów terminowych rzepaku w Paryżu wygasających w maju w ciągu tygodnia spadła o 1,70 proc. i wyniosła 462,50 EUR/t. Kontrakty sierpniowe potaniały o 3,53 proc., listopadowe obniżyły się o 3,38 proc. i kosztowały odpowiednio 416.50 i 415,00 EUR/t.
W Chicago kontrakty majowe soi spadły o 3,06 proc. i kosztowały 523,96 USD/t, kontrakty wygasające w lipcu obniżyły się o 2,52 proc., sierpniowe potaniały o 2,40 proc. i kosztowały 518,35 i 503,47 USD/t.
Cena kontraktów terminowych kanadyjskiej canoli notowanych na WCE w Winnipeg wygasających w maju spadła o 0,73 proc. i wyniosła 623,20 CAD/t. Kontrakty lipcowe potaniały o 1,17 proc., listopadowe obniżyły się o 1,76 proc. i kosztowały odpowiednio 609,40 i 551,90 CAD/t.
Komentarze