Czy mają Państwo sygnały, w jakim stopniu rolnicy są zainteresowani sprzedażą bezpośrednią?
Od wielu lat w Polsce jest duże zainteresowanie sprzedażą produktów żywnościowych wytwarzanych przez rolników z własnych surowców. Wielu rolników próbowało zakładać małe przetwórnie i sprzedawać przetworzone przez siebie produkty. Stawiane im wymagania sanitarno- weterynaryjne i procedury rejestracji działalności pod kątem podatkowym przerastały ich możliwości i często prowadziły do zamknięcia działalności lub prowadzenia jej i działania w „szarej strefie”. Często zadawali pytania, dlaczego w innych krajach są tak liczne małe przetwórnie i sklepy z żywnością przetworzoną przez rolników, a u nas tak trudno jest prowadzić taką działalność.
Sprzedaży bezpośredniej na pewno nie będzie prowadziła większość rolników. Zdecydują się na nią szczególnie te gospodarstwa, gdzie jest niewykorzystana siła robocza i warunki do jej prowadzenia. Na uwagę zasługuje fakt, że konsumenci są zainteresowani nabywaniem przetworzonej żywności z gospodarstwa, co na pewno zachęci rolników do podejmowania w tym zakresie działań.
Czy Państwa zdaniem część producentów żywności przetworzonej może zrezygnować z prowadzenia pełnej księgowości na rzecz sprzedaży bezpośredniej?
Być może część producentów zrezygnuje z prowadzenia pełnej księgowości, trudno określić skalę tego zjawiska. Atutem sprzedaży bezpośredniej jest niski procent podatku (2 proc.) i prowadzenie nieskomplikowanej ewidencji przychodów. Niektórych producentów jednak zniechęcić może brak możliwości odliczenia kosztów inwestycyjnych i pozostaną przy prowadzeniu pełnej księgowości.
Sprzedaż bezpośrednia dotyczy produktów wytworzonych na bazie surowców (upraw, hodowli) wytwarzanych przez rolników w gospodarstwie. Korzystać z niej więc będą przede wszystkim rolnicy. Istnieje jednak pewne niebezpieczeństwo, że pod sprzedaż bezpośrednią podszywać będą się też drobni przetwórcy, którzy nabywać będą surowce od rolników, przetwarzać je i sprzedawać.
Jakie produkty Państwa zdaniem powinny znaleźć się na liście dopuszczonych do sprzedaży w ramach sprzedaży bezpośredniej?
Oprócz produktów nieprzetworzonych powinny się tam znaleźć np. wypieki domowe, pieczywo, przetwory owocowo-warzywne (soki, dżemy, konfitury, powidła, marynaty, kompoty, kwaszonki), wędliny, sery, potrawy tradycyjne i regionalne z surowców z gospodarstwa (upraw, hodowli).
Czy konieczność kontaktu z fiskusem związana z koniecznością opłacania 2 proc. podatku nie będzie barierą psychologiczną dla rolnika?
Na pewno w jakimś zakresie – tak; w jakim stopniu, trudno określić. Niemniej jednak dla wielu fiskus nie jest już problemem. Ważne jest właściwe powiadomienie rolników (np. wydanie materiałów informacyjnych), jakie w związku z prowadzoną działalnością mają obowiązki.
Sprzedaż bezpośrednia w gospodarstwach agroturystycznych jest niewątpliwie wyczekiwana. Rolnicy prowadzący takie gospodarstwa będą mogli dodatkowo sprzedawać przetworzoną żywność nie tylko turystom, korzystającym z zakwaterowania, ale i innym konsumentom. Na pewno są taką możliwością zainteresowani. W niektórych gospodarstwach agroturystycznych z pewnością powstaną sklepy z przetworzonymi produktami.
Poza tym, rolnicy prowadzący działalność agroturystyczną, będą mogli wzbogacać swoją kuchnię (serwowaną gościom) atrakcyjnymi produktami od rolników, które nabędą w lokalnych sklepach czy na targowiskach.
Komentarze