W chwili obecnej wczorajszy wzrost notowań rzepaku należy traktować jedynie jako odreagowanie wcześniejszych spadków. Jak widać na załączonym poniżej wykresie dominuje na rynku trend spadkowy i to dość mocny.

Obecnie wycena rzepaku wyrażona w złotówkach jest kilkaset złotych niższa niż jeszcze kilka miesięcy temu. Co ciekawe ceny rzepaku po obu stronach Atlantyku są bardzo zbliżone. Rzepak w Paryżu kosztował we wtorek 1655 zł/t, natomiast canola w Winnipeg 1650 zł/t (wg kursu średniego euro i CAD NBP).

Cena kontraktów terminowych rzepaku w Paryżu wygasających w sierpniu wzrosła o 0,45 proc. i wyniosła 386,75 EUR/t. Kontrakty listopadowe podrożały o 0,45 proc., lutowe podniosły się o 0,65 proc. i kosztowały odpowiednio 387,25 i 389,00 EUR/t.

W Chicago kontrakty sierpniowe soi wzrosły o 1,48 proc. i kosztowały 542,05 USD/t, kontrakty wygasające we wrześniu podniosły się o 1,60 proc., listopadowe podrożały o 1,82 proc. i kosztowały 490,70 i 472,79 USD/t.

Cena kontraktów terminowych kanadyjskiej canoli notowanych na WCE w Winnipeg wygasających w listopadzie wzrosła o 0,25 proc. i wyniosła 526,10 CAD/t. Kontrakty styczniowe podrożały o 0,25 proc., marcowe podniosły się o 0,19 proc. i kosztowały odpowiednio 532,10 i 537,10 CAD/t.