Może to pozwolić na przekroczenie rekordowej produkcji z 2014 r.

Przyczynia się do tego wyższa cena płacona producentom, która w lutym 2017 r. była o 67 proc. wyższa niż rok wcześniej, a w marcu tylko nieznacznie spadła.

W ciągu dziesięciu pierwszych miesięcy roku gospodarczego, czyli do marca br. dostawy mleka były jeszcze o 1,6 proc. mniejsze niż rok wcześniej. W marcu br. zwiększyły się one o 8,2 proc., co sprawia, że realny wzrost w całym roku gospodarczym może wynieść 3 proc.

W związku ze wzrostem dostaw mleka surowego w 2017 r. eksport w porównaniu z poprzednim rokiem w sumie powinien wzrosnąć o 1,5 proc., choć w pierwszym kwartalne br. eksport głównych produktów mleczarskich może być jeszcze mniejszy niż przed rokiem.

Mleka w proszku, którego Nowa Zelandia jest największym eksporterem w I kwartale 2017 r. sprzedano do innych krajów 345 tys. ton (2 proc. mniej niż przed rokiem), mleka odtłuszczonego w proszku 104 tys. ton (19 proc. mniej), masła i masła bezwodnego 117 tys. ton (o 12 proc. mniej) a serów 89 tys. ton (o 13 proc. mniej).