Wczorajsza sesja notowań oleistych na światowych giełdach upłynęła pod dyktando amerykańskiej soi, która po 1,5 proc. wzroście wyznaczyła nowy szczyt notowań w obecnej, trwającej od początku marca br., dynamicznej fali wzrostowej. Przez ostatnie 2,5 miesiąca jej cena wzrosła o 27 proc. (o 84 USD na tonie). Wczorajszy wzrost notowań do 397 USD/t oznacza najwyższą cenę od listopada 2014 r.
Przyczyn silnego wzrostu cen soi w ostatnich tygodniach należy szukać głównie w Ameryce Południowej (silne opady deszczu w Argentynie). Przekłada się to na zmniejszanie prognoz światowej produkcji. Taką sytuację często wykorzystują fundusze spekulacyjne, które podgrzewają atmosferę na giełdach.
Wczoraj podobnie jak i w poniedziałek, rzepak i canola odnotowały symboliczne wzrosty cen.
Rzepak MATIF, kontrakt sierpniowy - cena wzrosła o 0,13 proc. (372,50 euro/t- 1624 zł/t).
Notowania majowych kontraktów terminowych na rzepak wyrażone w złotych przedstawia poniższy wykres:
Na poniższym wykresie kontynuacyjnym kontraktów na rzepak notowanych na MATIF dominuje długoterminowy trend wzrostowy, średnioterminowy jest spadkowy i krótkoterminowy wzrostowy.
Soja CBOT, kontrakt lipcowy - cena wzrosła o 1,48 proc. (396,92 USD/t- 1528 zł/t).
Na giełdzie w Chicago na soi dominuje trend spadkowy - długoterminowy, średnioterminowy jest spadkowy, krótkoterminowy wzrostowy.
Canola WCE, kontrakt lipcowy - cena wzrosła o 0,17 proc. (516,80 CAD/t- 1543 zł/t).
W Winnipeg na canoli dominuje długoterminowy trend wzrostowy, średnioterminowy spadkowy i krótkoterminowy wzrostowy.
Komentarze