Komisja Europejska zwróciła uwagę Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego na możliwości sprzedaży żywności w Indiach .

Po obniżeniu indyjskich ceł importowych, UE ma ogromny potencjał, zwłaszcza w przypadku produktów mleczarskich. Rynek w Indiach jest obecnie chroniony przed importem przez wysoki poziom ochrony zewnętrznej, poinformował John Clarke z Dyrekcji Generalnej ds. Rolnictwa Komisji Europejskiej. W Indiach obowiązuje cło importowe w wysokości 40 proc. na ser i 60 proc. na mleko w proszku – wyjaśnił Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego w Brukseli.

To prawda, że ​​UE ma obecnie roczny deficyt 1,4 mld euro w handlu produktami rolnymi z Indiami. Ale porozumienie zmniejszy deficyt handlowy, powiedział Clarke optymistycznie. W Indiach istnieje zamożny popyt ze strony rosnącej klasy średniej, którą mogą obsłużyć eksporterzy żywności z UE.

W maju 2021 r. UE i Indie postanowiły wznowić rozmowy handlowe. Zostały one wstrzymane w 2013 roku, głównie, dlatego, że Indie nie chciały obniżyć ceł importowych na samochody z UE, a Unia Europejska chce ograniczyć imigrację zarobkową z Indii. Już priorytetem rozmów jest zniesienie ceł.

Jednak czeski poseł w Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego ostrzegł przed importem z Indii produktów rolnych z pozostałościami środków ochrony roślin, które są zakazane w UE, lub przed żywnością zawierającą śladowe ilości GMO. Indiach szerzy się korupcja, dlatego władze nie są w stanie zapewnić standardów dla produktów rolnych. Ponadto przywóz ryżu nie może wywierać presji na własną produkcję UE.