Według USDA pod koniec stycznia w magazynach znajdowało się łącznie 616 664 ton sera. Było to nie tylko o 6,4 proc. więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku, ale najwięcej, odkąd istnieją odpowiednie dane statystyczne, czyli od 1917 roku.

Zapasy masła od grudnia 2018 r. wzrosły o 17,7 proc. do 95 741 ton, ale były o 6,9 proc. niższe niż w 2018 roku. Według analityków zapasy wołowiny w porównaniu z rokiem poprzednim wzrosły osiągając 216 520 ton. Było to o 1,7 proc. więcej niż w końcu stycznia 2018 r.

Wzrost zapasów mięsa owczego był znacznie silniejszy o 43,2 proc. do 17 177 ton. Z drugiej strony w porównaniu ze styczniem 2018 r. zapasy wieprzowiny w chłodniach spadły o 3,1 proc. do 255 240 ton. Zmniejszyły się zapasy głównie szynki, kotletów i karkówki, a wzrosły mięsa przetworzonego.

Chłodnie mają też 559 937 ton mięsa drobiowego, czyli o 1,7 proc. mniej w porównaniu z poprzednim rokiem. Pod koniec stycznia 2018 r. ten produkt odnotowywał historycznie wysoki poziom zapasów. Jednak rozwój nie był jednolity. Podczas gdy ilość zamrożonego mięsa z kurczaka była o 4 proc. niższa niż w ubiegłym roku, to mięsa indyczego było o 3,7 proc. więcej.

W bieżącym roku USDA oczekuje, że całkowita produkcja mięsa wzrośnie o 2,3 proc. do 47,51 mln ton w porównaniu z 2018 r. Najwyższy wzrost dotyczyć ma wieprzowiny. Jest on prognozowany na 3,8 proc., a najsłabszy mięsa indyczego na 0,4 proc.