Rozwój przedsiębiorczości na wsi stał się tematem posiedzenia Komitetu Rolnictwa i Obrotu Rolnego, działającego w ramach Krajowej Izby Gospodarczej.

Problemy wynikające z tego zadania przeanalizowano w ramach programu Forum Inicjatyw Rozwojowych przy współpracy Fundacji Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości, Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej oraz pracowników Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN. Powstał raport „Bariery instytucjonalne rozwoju przedsiębiorczości na obszarach wiejskich”.

Wynika z niego, że główną przyczyną trudności w tworzeniu pozarolniczych miejsc pracy jest brak przyjaznego otoczenia dla zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej oraz niska skuteczność krajowego systemu wsparcia rozwoju przedsiębiorczości na obszarach wiejskich.

- Na działania służące tworzeniu miejsc pracy na wsi jest ok. 8 proc. środków przewidzianych w PROW – mówiła dr Iwona Nurzyńska, współautorka raportu. – To jest niewystarczające. Program jest restrykcyjny w porównaniu z innymi. Ma to przełożenie na wykorzystanie środków.

Programy dostępne w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego oferują wyższy stopień dofinansowania, stawiają mniej restrykcyjne warunki niż PROW. Można się więc zastanawiać, czy PROW powinien kontynuować tę ścieżkę działania. Nie brak też głosów, że instytucjonalne wymogi związane z WPR zostaną przełożone na inne fundusze.

O rozwoju wsi pozarolniczej nikt nie mówi, brak jednego odpowiedzialnego za to podmiotu.

W PROW 2007-2013 z działania Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw wykorzystamy zapewne tylko około 10 proc. - według stanu na koniec października 2011 zakontraktowano niespełna 22 proc., a wypłacono około 7,6 proc. dostępnych środków.

W ocenie Krajowej Izby Gospodarczej raport może przyczynić się do utworzenia programu rozwoju przedsiębiorczości i wspierania przedsiębiorstw na terenach wiejskich.

Dyskutanci wskazywali na konieczność dopracowania PROW, na błędy w kształceniu młodzieży, braki organizacyjne i nieprzychylność urzędników. Nie ma podmiotu odpowiedzialnego za przedsiębiorczość na wsi. Środki znajdują się w wielu programach, brak informacji  dla inwestora, jak po nie sięgać. Urzędy pracy organizują szkolenia nieadekwatne do potrzeb, szkolnictwo rolnicze przygotowujące fachowców na poziomie średnim upada.

Adam Tański, przewodniczący Komitetu Rolnictwa i Obrotu Rolnego, wskazał, że poruszone kwestie są ważne nie tylko dla przedsiębiorczości na wsi, ale dla przedsiębiorczości w ogóle. Skomplikowanie procedur wynika z niechęci do podejmowania ryzyka przez urzędników - uznaniowość jest ryzykowna, stąd próby jej uniknięcia.

- Wnioski wynikające z raportu są w całości słuszne, wymagają jednak sprecyzowania – powiedział Adam Tański. – Wdzięczny będę za nadesłanie pomysłów, przygotujemy wystąpienie do odpowiednich władz.