Niezależnie od tego, jak politycy utrudniają sprzedaż bezpośrednią, nie zniechęcają się entuzjaści doprowadzenia do tego, aby ułatwić rolnikom sprzedaż ich produktów, a konsumentom – dotarcie do pewnej i zdrowej żywności. Małopolskie sery, tradycyjne wędliny, wiejskie kury, a także jaja, zioła, miody, pieczywo oraz warzywa i owoce można będzie od soboty aż do Bożego Narodzenia kupować w centrum Krakowa na Targu jesiennym. Targ ma charakter sezonowy, planowane są jego edycje wiosenna i letnia. Oferowana będzie naturalna i ekologiczna żywność tylko z Małopolski.
- Zakupy bezpośrednio od producenta gwarantują świeżość i wyjątkowy smak żywności. Do udziału w targu jesiennym zaprosiliśmy rolników i wytwórców znanych z Targu Pietruszkowego. Będą również nowi wystawcy, ponieważ chcieliśmy szczególnie poszerzyć ofertę nabiału, tworząc „deskę serów małopolskich” z rożnych zakątków województwa – mówi Bożena Pietras–Goc, kierownik Centrum Marki Lokalnej z Fundacji Partnerstwo dla Środowiska, organizatora targu.
Targ jesienny został zorganizowany w ramach projektu Produkt Lokalny Małopolska, finansowanego ze środków Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Jest częścią systemu sprzedaży produktów lokalnych, który ma na celu zwiększenie dostępności do lokalnej żywności i poprawę sytuacji ekonomicznej na terenach wiejskich. Są już pierwsze efekty projektu. Ekologiczni rolnicy z okolic Krakowa stali się stałymi dostawcami delikatesów, a Targ Pietruszkowy w Podgórzu, którego współorganizatorem była Fundacja Partnerstwo dla Środowiska, cieszył się ogromnym zainteresowaniem. I – jak zapewniają autorzy przedsięwzięcia – na tym nie koniec: celem jest umożliwienie zakupu lokalnych produktów w każdej z dzielnic miasta.
- W najbliższych planach jest także utworzenie punktu sprzedaży produktów lokalnych na Ruczaju. To nowa dzielnica i szczególnie w tej części Krakowa odczuwalny jest brak targu ze świeżą, dobrej jakości żywnością – zauważa Małgorzata Rudnicka, doradca ds. marki lokalnej z FPDS.
Komentarze