Spadek cen może dotknąć tych rolników, którzy produkują proeksportowe surowce. BGŻ przewiduje, że presja spadku cen będzie najbardziej odczuwalna w sektorze mleka, drobiu i owoców.

Bank przypomina, że umocnienie się naszej waluty w stosunku do euro oznacza spadek cen interwencyjnych na produkty rolne, gwarantowanych przez Komisję Europejską.

Cena interwencyjna pszenicy i jęczmienia wynosi 101,31 euro za tonę. Agencja Rynku Rolnego, która prowadzi interwencję w na rynku zbóż w imieniu Komisji Europejskiej płaci za zakupione zboże w polskiej walucie, a nie w euro. Dlatego, jeżeli złoty się umocni, a rolnicy pod koniec roku sprzedadzą ziarno Agencji Rynku Rolnego, to otrzymają za tonę ziarna mniej „złotówek”.

Umocnienie się złotego wywarło duży wpływ na spadek cen rzepaku, co było dużym zaskoczeniem dla rolników – podaje BGŻ. Mocna złotówka to także niższe ceny zbytu za granicą wieprzowiny i wołowiny.

Środowiska rolnicze apelowały już o to, żeby unijne dopłaty były wypłacane w europejskiej walucie, a nie w polskiej. Ponoć w tej sprawie wpłynął wniosek do Brukseli złożony przez ministra rolnictwa, ale jego losy są nieznane.

Analitycy Banku Gospodarki Żywnościowej zauważają, że od 2006 r. nasza waluta stopniowo umacnia się.

Jednakże w stosunku rocznym złoty osłabił się a to daje nadzieję na to, że w płatności do gruntów rolnych, które Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wypłaca na przełomie roku mogą być w tym sezonie wyższe od ubiegłorocznych nawet o 45 proc. Wynika to tylko i wyłącznie ze zmian kursowych złotego do euro.

Wobec tej prognozy wniosek o wypłatę jednolitej płatności obszarowej w euro, a nie w złotówka staje bezprzedmiotowy.

Szacuje się, że połowa dochodów naszych rolników pochodzi z dopłat bezpośrednich.

źródło: farmer.pl/BGŻ