- Grupy te zaczęły się intensywnie rozwijać od 2008 roku, to jest od wprowadzenia bardzo korzystnych warunków wspierających realizację inwestycji służących przechowywaniu i przygotowywaniu do sprzedaży świeżych owoców i warzyw - mówi Bolesław Pieczyński, główny specjalista w Zespole Ekonomiki i Organizacji Produkcji Rolnej CDR w Radomiu. - Zrealizowane w tym okresie inwestycje zapewniają im coraz szerszy udział w sprzedaży, który obecnie szacuje się na poziomie 12-15 proc. sprzedaży krajowej. Oczywiście jest to początek organizowania się polskich ogrodników. W krajach, gdzie system ten rozwijał się od wielu lat, ich udział w rynku osiąga do 90 proc.


Ciągle powstają nowe grupy. Przez 5 lat grupy działające na rynku owoców i warzyw organizują się, przepisy pozwalają dotować inwestycje poczynione w tym okresie wstępnego uznania.
- Uwzględniając aktualną sytuację prawną, nasi ogrodnicy i warzywnicy mają swoje 5 minut na zbudowanie infrastruktury, która jako czwartemu producentowi owoców i warzyw w UE pozwoli nam się rozwijać i konkurować na rynku europejskim i światowym. W dobie intensywnych procesów globalizacyjnych na rynku mają znaczenie tylko duże i prężne firmy podające produkty w dużych i jednorodnych partiach spełniających wszystkie standardy jakościowe. To właśnie znaczące wsparcie, które wynosi do 75 proc. wartości realizowanych inwestycji, umożliwia tak znaczący rozwój (50 proc. z budżetu UE, 25 proc. z budżetu krajowego) - wyjaśnia Bolesław Pieczyński. - Robimy to bardzo dobrze i staramy się prowadzić inwestycje, które wzmocnią pozycję polskiego ogrodnika i warzywnika na rynku krajowym i światowym. Jesteśmy odważni i otwarci na rozwój. Wykorzystujemy wszystkie możliwości, które pozwalają nam nadrobić stracony czas. Tak mówią o sobie przedstawiciele wszystkich grup.

Centrum Doradztwa Rolniczego w Radomiu organizuje dla zainteresowanych grup seminaria, mające na celu doskonalenie ich funkcjonowania i organizacji.