Resort skarbu przyznał wyłączność negocjacyjną w procesie prywatyzacji PZZ w Stoisławiu, Spółdzielni Producentów i Przetwórców Zbóż (SPiPZ) z Koszalina. Spółdzielcy deklarowali, iż dysponują kilkoma milionami złotych, które będą stanowić jej wkład własny przy zakupie akcji. Resztę pieniędzy na sfinansowanie transakcji SPiPZ miała pozyskać od banków. Chodzi o łączną kwotę około 70-80 mln zł na zakup co najmniej 70 proc. walorów zbożowej firmy.

Okazało się, że liczba członków spółdzielni jest za mała, a to oznaczało kłopoty z zebraniem zaoferowanej rządowi kwoty. Kiedy rolnicy spóźniali się z zebraniem pieniędzy, resort uspokajał - damy tyle czasu, ile trzeba. Okazuje się jednak, że jego cierpliwość wyczerpała się.