W czasie siedmiu debat, które odbyły się w trakcie konferencji dyskutowano m.in. szansach eksportowych polskich przetwórców i producentów żywności, relacji producentów i sieci handlowych, zarządzania firmami i finansowania inwestycji w branży spożywczej, a także innowacyjności w branży mięsnej i mleczarskiej.
Żywność nie zna granic
Forum oraz debatę główną, rozpoczęło wystąpienie wiceministra rolnictwa Mariana Zalewskiego, który zwrócił uwagę, że mimo kryzysu polska branża spożywcza ostatnie lata może zaliczyć do udanych. - Jesteśmy świadomi kłopotów w poszczególnych branżach rynku spożywczego. Jednak mimo kłopotów i kryzysu należy spodziewać się dodatniego salda eksportu polskich produktów rolnych - mówił Marian Zalewski, podsekretarz stanu w MRiRW.
- Rynek europejski jest bardzo wymagający. Jednak polskie firmy 80 proc. eksportu realizują właśnie na rynki europejskie - z czego znaczna część trafia do Niemiec. Oznacza to, że nasze marki i produkty są doceniane i pożądane - tłumaczył Marian Zalewski.
- Naszym sukcesem jest poszukiwanie rynków trzecich - stale poszukujemy kontaktów i spotkamy się z przedstawicielami krajów ze Wschodu takimi jak: Rosja, Ukraina i Białoruś, z którymi współpraca jest i powinna być dla nas bardzo istotna. Kilkaset tysięcy ton owoców i warzyw trafia na te rynki. Kilkadziesiąt zakładów z branży mięsnej i mleka eksportuje właśnie tam - dodał.
Zdaniem wiceministra ze wszystkimi sąsiadami trzeba normalnie współpracować. - Obserwujemy, że następuje koncentracja rynków, zwłaszcza na rynku mleka. Siłą swoich zakładów i marek będziemy zdobywać zagraniczne rynki - podkreślał wiceminister. - Warto rozmawiać i analizować co się dzieje na ryku - rozmawiać z ludźmi z branży. Rozmawiamy o konkurencyjności na rynku lokalnym i europejskim, o koncentracji zwłaszcza na rynku mleka, bo w tej materii mamy duże sukcesy - mówił Marian Zalewski.
W czasie debaty prezes Horteksu Tomasz Kurpisz zwrócił uwagę, że polskie firmy są bardzo aktywne nie tylko na rynku krajowym, ale także za granicą. - Wiele polskich firm, tak jak Hortex, jest w stanie zdobyć pozycję znaczących graczy na poziomie regionalnym - mówił prezes. Jednocześnie zaznaczył, że polski rynek spożywczy polaryzuje się na firmy, posiadające w portfolio dobre marki i te, które produkują private label.
Profesor Andrzej Pisula z Wydziału Nauk o Żywności, Zakładu Technologii Mięsa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie w czasie swojego wystąpienia alarmował, że w perspektywie 50 lat na świecie będzie brakować żywności. - Głównym problemem światowym staje się brak wody, która jest kluczowa zarówno przy hodowli zwierząt, jak i uprawie roślin. Dlatego największym producentem w przyszłości będzie Brazylia - bo ma rzekę Amazonkę - mówił profesor.
Jak podkreślał ekspert podczas wystąpienia, Chiny i Indie gwałtownie zwiększają produkcję żywności. - Presja WTO na zniesienie ograniczeń, barier w handlu międzynarodowym budzi opór europejskich producentów, ponieważ w Europie produkcja jest droższa. Jedyną szansą dla europejskich producentów żywności jest przyzwyczajenie konsumentów do określonych marek i gwarantowanej przez nie unikalnej jakości - mówił prof. Andrzej Pisula.
Jak zaznaczyła prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Renata Juszkiewicz szansą na promocję i rozwój eksportu polskiej żywności na świecie jest współpraca przetwórców z obecnymi w Polsce międzynarodowymi sieciami handlowymi. - Udział dystrybutorów w eksporcie polskich produktów spożywczych to ok. 5 proc. Roczna wartość polskiej żywności wysyłanej przez sieci za granicę sięga ok. 2,5 mld zł - mówiła Juszkiewicz. - Dzięki współpracy z operatorami promocja markowych polskich produktów jest za granicą o wiele łatwiejsza i tańsza, niż próby samodzielnego wchodzenia do sklepów za granicą - dodała.
Czytaj więcje o III Forum Rynku Spożywczego
Źródło: farmer.pl/portalspozywczy.pl
Komentarze