PRZEGLĄD PRASY: Ekologiczna żywność bez chemii i ulepszaczy, powoli zdobywa coraz większe grono zwolenników - pisze Joanna Jałowiec.

Badania mówią same za siebie - ekologicznie produkowane rośliny, mięso, chleb czy soki są zdrowsze niż tradycyjne jedzenie. Zawierają więcej witamin i soli mineralnych, mniej ciężko strawnych aminokwasów i azotanów. I co najważniejsze, nie są skażone pestycydami, które co wynika z różnych badań, wywołują choroby nowotworowewe.

Czym ekologiczne jedzenie różni się od zwykłych produktów? Sekret tkwi w sposobie jej produkcji: bez konserwantów, ulepszaczy smaku, zapachu, chemii, dodatków żywnościowych, nawozów sztucznych i pestycydów.

Ekologiczne uprawy wymagają dużo wysiłku, a dają mniejsze zbiory. Sam proces przekształcenia zwykłego gospodarstwa na ekologiczne trwa minimum dwa lata. Nic dziwnego, że naturalna żywność jest droższa od tej ze zwykłego sklepu. Niektórzy producenci próbują złapać klientów na pseudoeko – sam napis „bio”, „zdrowa żywność” jeszcze nic nie znaczy. Dlatego konsumenci sprawdzają czy żywność ma certyfikat.

Szukaj certyfikatów:

- Polskie Centrum Badań i Certyfikacji Biuro ds. Badań i Certyfikacji Oddziału w Pile

- Jednostka Certyfikacji Produkcji Ekologicznej PNG

- Ekogwarancja PTRE Cobico

- Bioekspert

- Biocert Małopolska

- Agro Bio Test

Źródło: Gazeta Wyborcza - Kraków