Mamy więcej gospodarstw ekologicznych od 2020 roku – zapewniał wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik podczas niedawnych obrad sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, nawiązując do niekorzystnego raportu NIK o rolnictwie ekologicznym z 2019 roku.
Więcej o raporcie:
NIK: Słabe i nieskuteczne wsparcie państwa dla ekorolnictwa
- Zwiększamy dopłaty do rolnictwa ekologicznego, zwiększamy środki na promocję – ale także rośnie świadomość konsumentów. I to są czynniki, które zapewne będą miały wpływ na to, aby gospodarstw ekologicznych przybywało. Chcemy, aby było ich w najbliższym czasie ok. 10 proc., co nie będzie łatwe – mówił wiceminister i zapewniał, że są podejmowane działania, aby stało się to realne.
Michał Rzytki, dyrektor Departamentu Jakości Żywności i Bezpieczeństwa Produkcji Roślinnej, poinformował, że przygotowywane są dokumenty programowe – na początku roku Polska przyjęła Ramowy Plan Działań dla Żywności i Rolnictwa Ekologicznego w Polsce na lata 2021-2027. W ubiegłym tygodniu także Komisja Europejska przyjęła swój plan działań. Oba plany będą porównane w celu ustalenia ewentualnej modyfikacji naszego programu. Bierzemy pod uwagę unijne plany dotyczące 25-procentowego udziału gospodarstw ekologicznych do końca 2030 roku. Podejmowane są różne działania – najważniejsze to te projektowane w Krajowym Planie Strategicznym. Są tu przewidziane dopłaty powierzchniowe dla ekologicznych gospodarstw, systemy jakości, działania informacyjno- promocyjne, szerzenie wiedzy i informacji, jest zwrot za certyfikację i działania związane ze Współpracą.
Poza tym jest przygotowywana ustawa o rolnictwie ekologicznym, która będzie zawierała nowe rozwiązania i ma obowiązywać od przyszłego roku – mówił Michał Rzytki.
Komisja Europejska zaproponowała przeznaczenie połowy funduszy na promocję na działania dotyczące środowiska, zrównoważonego i ekologicznego rolnictwa i zdrowej żywności. Na poziomie resortu wyznaczono pulę na taką promocję – zapewnił.
Odpowiadając na pytania posłów wiceminister Ryszard Bartosik stwierdził, że obecnie nie jest jeszcze znany koszt dostosowania się do unijnych ekologicznych wymagań, trwają obliczenia ekonomicznych skutków, ale priorytetem jest dostosowanie nowych unijnych wymagań do możliwości naszego rolnictwa w taki sposób, aby rolnictwo - i gospodarstwa średnie i małe -mogły się również rozwijać i bardziej korzystać z proponowanych zachęt, mających wpływ na środowisko.
- Wymogi nie muszą być stosowane z dnia na dzień, w związku z tym – wierzę w to głęboko – że te skutki ekonomiczne nie będą jakieś duże i niekorzystne dla naszego rolnictwa, bowiem w Krajowym Planie Strategicznym pracujemy nad tym, aby te nowe wymagania dostosować do naszych warunków – podsumował wiceminister.
Ramowy Plan Działań dla Żywności i Rolnictwa Ekologicznego w Polsce na lata 2021-2027 - w załączniku.
Czytaj też:
Już w tym roku UE promuje głównie rolnictwo ekologiczne
Rolnictwo ekologiczne w nowej WPR
Znaczny wzrost i zmiana zasad płatności ekologicznych z PROW
Komentarze