Pytany, czy potrafi zatrzymać firmy wydobywcze w Polsce, minister powiedział, że o ich obecności decydują badania i wyniki odwiertów. Jeżeli będą dobre, to będzie jeszcze więcej chętnych niż jest to w tej chwili - ocenił.
Dodał, że podziela stanowisko inwestorów, którzy oczekują szybszych działań, jeśli chodzi o legislację - aby mieć pewność co do sposobu działania na koncesjach i wysokości obciążeń, które te firmy czekają na etapie wydobywczym.
Pytany, czy aktualne są szacunki, zgodnie z którymi budżet z podatków od gazu łupkowego w 2017 r. może uzyskać 200 mln zł, a za kilkanaście lat 1,5 mld zł, powiedział: "może to być i więcej i mniej, bowiem pewne szacunki trzeba było przyjąć". - Ja uważam, że one są stosunkowo ostrożne - ocenił. Zaznaczył, że wiele będzie zależało od wyników odwiertów.