Wielu rolników nie jest do końca przekonanych do nowego systemu rozliczania energii elektrycznej wyprodukowanej z OZE m.in. z fotowoltaiki.

Nowy system net-billing wprowadził inne zasady bilansowania prądu, w której wyprodukowana energia elektryczna z OZE jest sprzedawana pośredniej cenie z Giełdy Energii. Odkupujemy energię z sieci, gdy nam jej zabraknie, po wyższej cenie, ponieważ wliczane są w nią dodatkowe opłaty.

Prosumenci są zniechęceni do systemu net-billing, gdyż bardzo trudno przewidzieć im, po jakiej cenie będą sprzedawali wyprodukowany prąd z fotowoltaiki. Zmienne ceny prądu oraz kolejne zmiany zasad rozliczania energii z OZE utrudniają określenie jak szybko zwróci się inwestycja w fotowoltaikę.

Dlatego też spytaliśmy Krzysztofa Dziaduszyńskiego, eksperta z ESOLEO, czy rzeczywiście nowy system rozliczeń jest tak niekorzystny także w przypadku rolniczych instalacji fotowoltaicznych.

Czy rozliczanie prądu z fotowoltaiki w systemie net-billing przynosi oszczędności w produkcji rolnej?

Nowe zasady rozliczania są, co prawda, mniej przewidywalne niż w poprzednim systemie, jednak dla właścicieli instalacji fotowoltaicznych okazały się one nawet jeszcze bardziej korzystne, co eksperci z ESOLEO przewidywali już na samym początku zmiany systemu rozliczania.

Gospodarstwa rolne wykorzystują przy produkcji coraz więcej nowych technologii i urządzeń, zużywając tym samym ogromne ilości energii elektrycznej. W zależności od profilu konsumenta, fotowoltaika w systemie net-billing może okazać się dla rolników bardzo opłacalna. Wykorzystując w ciągu dnia, czyli podczas pracy instalacji fotowoltaicznej, duże ilości energii elektrycznej, w danym gospodarstwie rolnym zwiększa się autokonsumpcja. Wyprodukowane zaś nadwyżki zostają sprzedane do sieci, a na konto prosumenta wpływa ich równowartość pieniężna, podyktowana rynkową miesięczną ceną energii elektrycznej – podkreśla ekspert ESOLEO.

Natomiast jeśli prosument chce pobrać energię z sieci, gdy mu jej brakuje, jest ona rozliczana po standardowej stawce według ustalonej taryfy. W tej sytuacji, w odróżnieniu od net-meteringu, rolnikowi nie przepadnie 20% wartości oddanej energii.

Jak działa system net-billing, a jak będzie działał po zmianie sposobu rozliczania energii elektrycznej z fotowoltaiki w 2024 r.?

W systemie net-billing rolnicy mogą sprzedawać nadwyżki energii wyprodukowanej przez ich instalację fotowoltaiczną. Każdy prosument posiada swoje indywidualne konto, na którym co miesiąc księgowane są kolejne kwoty, adekwatne do ilości oddanych nadwyżek oraz rynkowych cen energii.

Środki te pozostaną na koncie do wykorzystania w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Kupowany z sieci prąd (np. do zasilenia pomieszczenia w nocy, gdy instalacja nie pracuje) w pierwszej kolejności będzie opłacany właśnie z tego konta. Jeśli środki na koncie prosumenta w ciągu roku nie zostaną wykorzystane w całości oraz jeśli nie przekroczą 20% wartości sprzedanej w danym miesiącu energii, zostaną one prosumentowi zwrócone. Dotychczas, aż do końca czerwca 2024 r. wartość sprzedanych nadwyżek w systemie net-billing opiera się na średniej cenie rynkowej energii elektrycznej z poprzedniego miesiąca – zauważa Krzysztof Dziaduszyński.

Z kolei od 1 lipca 2024 r. nadwyżki będą jednak rozliczane w oparciu o ceny godzinowe. Stawki w ciągu dnia zmieniają się natomiast niezwykle dynamicznie, co daje szansę na wykorzystanie tych wahań rynkowych, jednocześnie pozostawiając za sobą nadal wiele niewiadomych.

Jak najlepiej wykorzystać nowy system net-billing w produkcji rolnej?

Rolnicy bardzo często zastanawiają się, czy net-biling nie spowoduje, że będą obciążeni jeszcze większymi kosztami z powodu zużycia energii. Ekspert ESOLEO odpowiada, że jest to kwestia odpowiedniego zaprojektowania instalacji fotowoltaicznej oraz dobrania mocy do konsumpcji.

 - Koszty energii zużywanej w gospodarstwie rolnym można obniżyć poprzez produkowanie własnej energii ze źródeł odnawialnych. Co prawda, wprowadzenie nowego systemu rozliczania energii sprawiło, że nie opłaca się przewymiarowywać instalacje fotowoltaiczne pod względem mocy. W związku z tym wykwalifikowani inżynierowie z ESOLEO oferują pomoc w dobraniu wielkości instalacji do zapotrzebowania gospodarstwa. Natomiast rozwiązaniem na zmiany w systemie jest autokonsumpcja. Net-billing cechuje bowiem to, że im większe bieżące zużycie produkowanej przez własną instalację fotowoltaiczną energii, tym większa opłacalność inwestycji i szybszy z niej zwrot – dodaje Krzysztof Dziaduszyński.

Jak dodaje ekspert ESOLEO, autokonsumpcja to wykorzystywanie własnej energii na bieżąco, tak by nie było potrzeby oddawania nadwyżek do sieci. Im wyższa autokonsumpcja, tym rolnik może mieć większe zyski z posiadania instalacji fotowoltaicznej.

Zużycie można zwiększyć poprzez większe wykorzystanie urządzeń elektrycznych w ciągu dnia, gdy instalacja produkuje najwięcej prądu. Rolnicy często korzystają z pomieszczeń potrzebujących energii, takich jak chłodnie, wentylowane hale czy dojarnie, ale także wykorzystują przy produkcji wiele urządzeń elektrycznych. To sprawia, że ich zużycie energetyczne w ciągu dnia jest wyższe i tym samym bardziej opłacalne przy korzystaniu z fotowoltaiki.

Innym sposobem na zwiększenie autokonsumpcji jest kupno magazynu energii. Nadwyżki energii elektrycznej, które nie zostały zużyte na bieżąco, trafią w pierwszej kolejności do takiego urządzenia i zostaną w nim zmagazynowane. Zachowaną w magazynie energię można wykorzystać później, w momencie, gdy instalacja nie produkuje prądu – podsumowuje Krzysztof Dziaduszyński.