Zapytaliśmy ekspertów, jakie zmiany w ustawie o OZE i programach dofinansowujących OZE, zachęciłyby jeszcze więcej Polaków do inwestowania w fotowoltaikę.

Trzeba przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o dotacje 

Okazuje się, że o wiele większy wpływ na rozwój fotowoltaiki w Polsce będzie miał uproszczenie i przyspieszenie rozpatrywania wniosków o dotacje z programów Mój Prąd czy też uregulowanie kwestii dotyczących serwisowania już wykonanych instalacji oraz warunków gwarancyjnych.

- Przydałyby się również programy wsparcia, które będą mocniej premiowały całościową modernizację domów (tj. instalację fotowoltaiczną połączoną z pompą ciepła i magazynem energii) - podkreśla Kamil Sankowski, członek zarządu ds. sprzedaży, Edison Energia i dodaje - Warto również popracować nad uproszczeniem wniosków i przyspieszeniem ich rozpatrywania. Obecnie okres oczekiwania na rozpatrzenie wniosku o dotację z programu Mój Prąd czy Czyste Powietrze zajmuje wiele tygodni, a nawet miesięcy.

Z kolei Bartosz Bąbrych, prezes zarządu, N Energia zauważa, że rozwój rynku OZE w Polsce jest nieunikniony.

- Przemawia za tym logika. Stale rosnące koszty zakupu energii z konwencjonalnych źródeł w połączeniu z taniejącą technologią są zazwyczaj wystarczającym impulsem do podjęcia decyzji o inwestycji w fotowoltaikę. Ustawodawca oraz inicjatywy podejmowane np. przez samorządy mogą jedynie przyspieszyć tempo zmian i skierować rynek w określonym kierunku, takim jak niezależność energetyczna na poziomie gospodarstw domowych i małych wspólnot - podkreśla Bartosz Bąbrych, prezes zarządu, N Energia.

Problemy ze standardami serwisowania i gwarancji instalacji fotowoltaicznych 

Dla Prezesa N Energia o wiele ważniejsza jest natomiast przewidywalność i stabilność przyjmowanych rozwiązań.

- Państwo powinno mieć jasno określoną, długofalową politykę w zakresie wspierania OZE. Wzrost udziału nieemisyjnych technologii w miksie energetycznym jest celem wykraczającym poza podziały polityczne i terytorialne - podkreśla Bartosz Bąbrych.

Z badania przeprowadzonego przez N Energię wśród 120 doradców OZE wynika, że najczęściej pojawiające się obawy klientów dotyczą głównie: kosztów i opłacalności inwestycji, dofinansowań oraz właśnie gwarancji.

- W tych obszarach widać przestrzeń do działania. Fotowoltaika w Polsce nadal jest młodym rynkiem i z tego powodu cierpi na wiele przypadłości wieku młodzieńczego. Brak regulacji i jasnych standardów dotyczących serwisowania elementów instalacji fotowoltaicznej jest jednym z podstawowych wyzwań - podsumowuje  Bartosz Bąbrych, prezes zarządu, N Energia i dodaje: Rynek musi się profesjonalizować. To nieuniknione. Ustawodawca może te procesy skutecznie katalizować. To leży w interesie ekonomicznym wszystkich prosumentów oraz budżetu państwa dotującego zmiany w energetyce.