Policjantów z komendy w Sokółce na Podlasiu zaalarmowali kierowcy, którzy donosili, że wataha bezpańskich psów wałęsa po drogach w gminie Krynki. Duże zwierzęta miały stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym.

Funkcjonariusze niezwłocznie przybyli i szybko ustalili, że nie chodzi o psy, a o stado byków, które uciekło z pobliskiego gospodarstwa. Zwierzęta udało się zapędzić z powrotem do zagrody. Właściciela stada spotkały jednak surowe konsekwencje – jak donosi policja, został on ukarany przez sąd grzywną w wysokości 5000 złotych.

Podobna obława na byki odbyła się w gminie Niechanowo (woj. wielkopolskie) – informuje Polsat News. Z pewnego gospodarstwa uciekło tam 30 byków, które zapędziły się w okolice drogi krajowej nr 15 koło Żydowa.

Spłoszone zwierzęta mogły być agresywne, w związku z czym Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie w wydanym komunikacie przestrzegała mieszkańców i kierowców. Dzięki pomocy strażaków i okolicznych rolników byki wyłapano.