Zapowiadane od tygodnia spotkanie związków rolniczych z przedstawicielami ministerstwa zakończyło się zebraniem 11 punktów, które miały być podpisane przez przedstawicieli zarówno ministerstwa, jak i rolników. Po przerwie w rozmowach, w czasie której Henryk Kowalczyk ogłosił podpisanie porozumienia rolnicy otrzymali listę podpunktów, które były nie porozumieniem, a podsumowaniem spotkania. Wywołało to ich oburzenie. Zapisy faktycznie dotyczyły tematów poruszanych podczas obrad, ale były bardzo okrojone i nieprecyzyjne. Jak stwierdzili rolnicy, po raz kolejny minister zostawił sobie furtkę w postaci braku konkretów.
Rolnicy wzięli sprawy w swoje ręce
Na tym się jednak nie zakończyło. Część związkowców opuściła ministerstwo, ale przedstawiciele kilkunastu grup rolniczych wrócili do wspólnego stołu, aby w swoim gronie, już bez udziału urzędników, wypracować realne, precyzyjne postulaty, z których będą mogli rozliczyć ministra.
Pierwsza część rozmów była dostępna dla mediów. Kiedy na spotkaniu pojawił się minister rolnictwa, dziennikarze zostali poproszeni o opuszczenie sali. Po ponad dwóch godzinach rozmów we własnym gronie i dwóch kolejnych z udziałem szefa resortu rolnictwa przedstawione zostało wspólnie wypracowane porozumienie. Podobnie jak poprzednie zawiera 11 punktów - tym razem, jak mówią rolnicy, precyzyjnych i pozwalających na weryfikację poziomu ich realizacji.

Czytaj więcej
Okrągły stół ws. ukraińskiego zboża. Czy wrócą cła?11 punktów okiem rolników
Poniżej przedstawiamy pełną treść porozumienia, które podpisali zarówno związkowcy, jak i minister.
"My przedstawiciele sektora rolno – spożywczego, rolnicy, producenci rolni, związki rolnicze, przetwórcy, firmy handlowe i eksporterzy, zgodnie i w trosce o bezpieczeństwo żywnościowe Polski, a także stabilizację sytuacji na krajowym rynku rolnym wzywamy rząd do podjęcia natychmiastowych działań na rzecz:
- Przywrócenia ceł oraz wprowadzenia kaucji na tranzyt i artykuły rolno – spożywcze z Ukrainy do poziomu równowagi cenowej z cenami na rynku polskim.
- Wprowadzenia „Tarczy dla branży rolno-spożywczej” w wysokości co najmniej 10 miliardów złotych jako rekompensaty z tytułu kryzysu na rynku zbóż, rzepaku i artykułów rolno – spożywczych wywołanym rosyjską agresja na Ukrainę.
- Zdjęcia z polskiego rynku, do końca czerwca 2023 r., nadmiaru zbóż i rzepaku poprzez eksport oraz wykorzystanie na cele energetyczne.
- Wprowadzenie nowelizacji ustaw o biopaliwach wg załącznika przygotowanego przez Polską Koalicję Biopaliw i Pasz Białkowych, w terminie do końca maja 2023 r. jako ważnego elementu stabilizacji dochodów rolniczych.
- Dokonania zmian w budżecie Krajowego Planu Strategicznego dla WPR na lata 2023 – 2027 poprzez zwiększenie poziomu dofinansowania z budżetu krajowego do maksymalnego poziomu dopuszczalnego przez Komisję Europejską, zgodnie z rozporządzeniem w sprawie KPS.
- Dopłaty do transportu dla rolników i podmiotów zajmujących się obrotem zbóż w wysokości 100, 150 i 200 zł do jednej tony pszenicy, kukurydzy i rzepaku, w zależności od odległości od portów bałtyckich (Rząd RP wystąpi do KE o zgodę na udzielenie pomocy)
- Wprowadzenie do obrotu z Ukrainą jedynie paliw z dodatkiem biokomponentów krajowego pochodzenia tj. do oleju napędowego - 20%, do etyliny - 10%.
- Rozwoju infrastruktury transportowej, magazynowej, przeładunkowej.
- Zwiększenia przepustowości portów.
- Priorytetyzacji transportu i przeładunku zboża względem innych towarów.
- Otwarcia nowych rynku zbytu poprzez:
- promocję polskiego zboża i produktów zbożowych,
- realne wsparcie dyplomacji ekonomicznej,
- efektywną współpracę służb dyplomatycznych – Ministerstwa Spraw Zagranicznych i agencji rządowych z sektorem handlowym,
- sprawne uzgodnienia fitosanitarne – ujednolicenie sposobu działania poszczególnych placówek fitosanitarnych w Polsce.
Zarówno rolnicy, jak i minister wyszli ze spotkania zmęczeni, ale też z nadzieją, że sytuację na polskiej wsi uda się naprawić.
Trzeba podkreślić, że pierwszy raz wszyscy zasiedliśmy do wspólnego stołu i nie daliśmy się skłócić. Konstruktywnie dyskutowaliśmy i wypracowaliśmy wspólne postulaty, które zostały przyjęte przez ministerstwo. Właśnie takiego dialogu potrzebujemy - mówiła Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo - Paszowej.
Komentarze