Poczekajmy na informacje komitetu premiera Kowalczyka z Brukseli, spodziewam się dobrych rozwiązań – zapewniał Lech Kołakowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi pytany o działania rządu w przeddzień strajków.
Podczas spotkania ministrów rolnictwa w Komisji Europejskiej toczyły się rozmowy dotyczące aktualnej sytuacji europejskiego rynku zbóż w obliczu napływu zbóż z Ukrainy. Problem dotyka głównie państw graniczących z Ukrainą, ale odbija się też na Czechach, którzy wyraźnie widzą zastój również na swoich rynkach. – Ta sytuacja wymaga rozwiązania. Liczę, że Komisja Europejska pochyli się nad tym problemem. Liczę na dobre rozwiązanie – dodaje Kołakowski.
Konkretów nadal brak
Tymczasem przedstawiciele MRiRW wrócili z Brukseli bez konkretnych rozwiązań. - Były rozważane różne warianty, przewóz, uszczelnienie tranzytu, ale również skorzystanie ewentualnie z rezerwy kryzysowej, pomoc dla eksporterów, dla rolników . Ufam, że KE się zgodzi po wczorajszej dyskusji i deklaracjach m.in komisarza Janusza Wojciechowskiego. Co do szczegółów - musimy poczekać - komentował wydarzenia w Brukseli wicepremeir Henryk Kowalczyk.

Czytaj więcej
NSZZ RI Solidarność zapowiada protesty w całym krajuRolnicy zarzucają rządowi bierność. Tymczasem strona rządowa zapewnia, że robi co w jej mocy, aby wesprzeć polską wieś. Dwa dni przed rozpoczęciem protestów spadły ceny nawozów. Minister Rolnictwa zaś mówi, że planowane jest wystąpienie o uruchomienie rezerwy kryzysowej, która pozwoliłaby na odmrożenie eksportu. – To teraz najpoważniejszy problem. Firmy, które skupiły zboże w czasie żniw, teraz mają to zboże z zapasów żniwnych średnio 200-300 zł droższe niż jest cena na giełdach, w portach. Uruchomienie rezerwy pozwoliłoby na dopłatę do tego zamrożonego zboża i udrożniłoby eksport.
Rolnicy nie rezygnują z protestów
Jak się okazuje jednak, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Rolnicy nie zmierzają zrezygnować – Nie mamy zamiaru się poddawać – mówi Wiesław Gryn ze Stowarzyszenia Oszukana Wieś.
Zgodnie z planami blokujemy granicę. Nie damy się zwieść kolejnym obietnicom. Jak to się stało, że nagle da się obniżyć ceny nawozów tak znacząco? To kolejna gierka naszym kosztem. Ten protest to walka młodych rolników o przeżycie.
Komentarze