Wicepremier w środę bierze udział w V Europejskim Forum Rolniczym, które rozpoczęło się w środę w podrzeszowskiej Jasionce.

Złożenie wniosku o odwołanie Kowalczyka zapowiedział podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Buska-Zdroju prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jego zdaniem, minister Kowalczyk "oszukał polską wieś i wprowadził na manowce polskiego rolnika". Wniosek poprzeć mają m.in. Lewica, Koalicja Obywatelska i Konfederacja.

Poproszony w środę o komentarz do tego wniosku minister rolnictwa odpowiedział, że debata nad jego odwołaniem będzie dobrą okazją do wyjaśnienia pewnych rzeczy.

Myślę, że opozycja pamięta, że również ona zgodziła się na otwarcie granic z Ukrainą. I jeśli opozycja chce mnie rozliczać, z tego, że z Ukrainy przyjeżdża zboże, to jestem otwarty na tę debatę. Opozycja również podejmowała tę decyzję o otwarciu granic - podkreślił Kowalczyk.

Wicepremier ocenił, że debata będzie też znakomitą okazją, żeby pokazać jego dokonania. - To będzie też okazja, żeby przypomnieć, jak wnioskodawca - Władysław Kosiniak-Kamysz, podnosił wiek emerytalny rolnikom. Niektórzy może zapomnieli, to będzie okazja, żeby przypomnieć - zapowiedział Kowalczyk.