Lubelscy i podkarpaccy rolnicy zjednoczeni przy Stowarzyszeniu Oszukana Wieś blokują dzisiaj granicę z Ukrainą. Głównym powodem protestu jest niekontrolowany napływ zbóż o wątpliwej jakości.

- Ja ten problem widzę. Mieszkam przy samej granicy, przy porcie przeładunkowym w Hrubieszowie, gdzie dziennie trzy-cztery wahadła zboża ukraińskiego jest wywożone - mówił do zgromadzonych na proteście rolników Tomasz Bogucki, gospodarz ze wsi Rogalin, w powiecie hrubieszowskim.

Jak przypomniał, już przed żniwami, w czerwcu mówiono rolnikom, żeby trzymali swoje zboże. Dlaczego? - Bo już przed żniwami nie było miejsca w magazynach. To był powód dlaczego tak mówiono. Ja chciałem pod koniec czerwca sprzedać pszenicę i nikt nie chciał jej kupić. Pszenicę z poprzedniego roku. Dzisiaj mamy straty wielkie, w każdym gospodarstwie jest to 100, 200, 300, 500 tys., w zależności kto, ile tego produktu przetrzymał - przyznał Tomasz Bogucki.

- Minister obiecywał nam: zostawcie, dostaniecie większe pieniądze za przechowanie i cena będzie wyższa. Jaka jest sytuacja? Nie przyjechaliśmy tutaj po to żeby wycieczkę sobie zrobić! - dodał.

Uśmieszki w Brukseli nic nie dają

- Pojechać do Brukseli i się uśmiechać? Uśmieszki nic nie dają. Nam trzeba konkretów - zaapelował rolnik.

I dodał:

- Wojna wybuchła. Pomogliśmy wszyscy, na Wschodzie najbardziej, bo to do nas bezpośrednio ludzie przyjeżdżali i my ich przygarnęliśmy do swoich domów. Daliśmy im opierunek, jedzenie i spanie. Pomagaliśmy na wszystkie strony. A dzisiaj za to dostaliśmy dużo, dużo pszenicy, kukurydzy i rzepaku. Tak nam podziękowano! 

Zdaniem rolnika, oczywiście trzeba pomagać, ale powinny to robić wszystkie kraje, nie tylko Polska.

- Pomoc humanitarną my zapewniliśmy i dziś tę pszenicę powinni wziąć Niemcy, Holendrzy, Francuzi. Najlepiej, żeby to wysłać do Afryki, ale akurat u nas w portach nie ma dziś możliwości przeładowania takiej ilości. My swojej nie mogliśmy nigdy wywieźć, a co mówić o ukraińskiej - dodał gorzko Tomasz Bogucki.

Szersza wypowiedź w załączonym materiale filmowym: