Do wielkiego pożaru doszło 6 czerwca wieczorem w gospodarstwie we wsi Zabiele, w gminie Radzyń Podlaski. W ogniu stanęły budynek gospodarczy i trzy garaże, w których znajdowały się płody rolne, paliwo, oraz maszyny i sprzęt rolniczy - donosi Słowo Podlasia.
W sąsiedztwie płonących zabudowań znajdowały się dwie stodoły z ziarnem, sianem i słomą, a przy jednym z płonących garaży stał zbiornik z olejem napędowym o pojemności 2,5 tys. litrów. Pożar mógł się więc w każdej chwili rozprzestrzenić.
Trudna akcja gaśnicza
Jak podała Komenda Powiatowa PSP w Radzyniu Podlaskim, do tej trudnej akcji gaśniczej zadysponowano aż 60 strażaków z okolicznych jednostek zawodowych i ochotniczych. Strażacy przez 7 godzin walczyli z pożogą. Woda pompowana z dwóch hydrantów nie wystarczyła do opanowania pożaru.
Strażacy musieli skorzystać również z dodatkowej cysterny oraz zbudować linię do czerpania wody z nieodległej rzeki Białki. W akcję zaangażowali się tez pobliscy rolnicy, którzy traktorami i beczkami dowozili wodę strażakom. Strażacy musieli pracować w aparatach do ochrony układu oddechowego.
Straty ogromne, przyczyny nieznane
Gdy ogień zdławiono, strażacy musieli jeszcze wywozić z budynków tlącą słomę i dogaszać ją na zewnątrz. Konieczna była także częściowa rozbiórka spalonych dachów oraz ściany budynku gospodarczego.
Straty po pożarze oszacowano na 1,5 miliona złotych, z czego na 400 tys. zł szkody w samych budynkach. Na pozostałe straty składają się spalone ciągniki, kombajn zbożowy, przyczepy, prasa rolująca, sprężarki, zapasy zboża, samochód osobowy, oraz ziarno - relacjonuje Słowo Podlasia. Ogień zniszczył także instalację fotowoltaiczną. Należy jednak podkreślić, że strażakom udało się ocalić mienie o tej samej wartości - 1,5 mln złotych. Przyczyny powstania pożaru nie są jeszcze znane.
Komentarze