Rozmowy, które trwały blisko 6 godzin nie doprowadziły do porozumienia – taka jest zasadnicza konkluzja po dzisiejszym spotkaniu rolników z wicepremierem i ministrem rolnictwa.

Długie dyskusje

Nadzieja, która pojawiła się w rolnikach w trakcie spotkania to jedno. Ministerstwo zaczęło rozmawiać i wydawało się być szczerze zainteresowane rozwiązaniem problemu. Drugie to forma w jakiej zostały im przedstawione ustalenia. Większość związków jednogłośnie żądała podpisania porozumienia, które zawierałoby dzisiejsze ustalenia. Niestety, dokument, który otrzymali pozostawiał wiele do życzenia. Został on podpisany tylko przez Henryka Kowalczyka i nie jest żadnym dokumentem, jedynie podsumowaniem „okrągłego stołu rolniczego”.

Zawiera on 11 punktów, w których wymieniona została część ustaleń płynących ze spotkania. Do tych punktów zastrzeżenia zgłosili rolnicy, dlatego też nie zostały one przez nich zaakceptowane.

Rolnikom trudno się pogodzić z tym, że znowu nie ma konkretów – brakuje dat, a opisane zagadnienia są mocno ogólnikowe. Postanowili więc stworzyć swoją listę, którą mają zamiar przekazać ministrowi.

Co proponował resort rolnictwa?

  1. Rząd RP wystąpi do Komisji Europejskiej o przywrócenie ceł na zboże z Ukrainy.
  2. Wzmocnione kontrole na granicy. Do czasu otrzymania wyniku badania transport zostaje zatrzymany.
  3. 600 mln z budżetu krajowego dla producentów pszenicy i kukurydzy.
  4. Dodatkowe 520 mln zł z rezerwy kryzysowej dla rolników z uwzględnieniem pozostałych gatunków zbóż i rzepaku.
  5. Dopłaty do transportu dla rolników i podmiotów zajmujących się obrotem zbóż w wysokości 100, 150, 200 zł do 1 tony pszenicy lub kukurydzy w zależności od odległości od portów bałtyckich (Rząd RP wystąpi do KE o zgodę na udzielenie pomocy).
  6. Opróżnienie magazynów przed żniwami poprzez zwiększenie eksportu m.in. na cele humanitarne do krajów Afryki. Proces skupu rozpocznie się najpóźniej do 12 kwietnia 2023 r.
  7. Budowa silosów i magazynów bez pozwolenia na budowę.
  8. Dopłaty do silosów zbożowych.
  9. Preferencyjne kredyty płynnościowe dla rolników z oprocentowaniem 2%. Akcja kredytowa 10 mld zł.
  10. Pożyczki płynnościowe z KOWR dla podmiotów skupowych.
  11. Nowelizacja ustawy o biopaliwach do końca 2023 r.

Powyższych punktów nie podpisali rolnicy.

Wicepremier chciał ograć rolników?

Przy okrągłym stole, w ministerstwie rolnictwa zasiedli przedstawiciele kilkunastu organizacji. Ich celem było wypracowanie wspólnego stanowiska, szczegółowego, obejmującego zakresy i daty realizacji postanowień wobec trudnej sytuacji rolników z związku z wojną w Ukrainie i zalewem polskiego rynku przez ziarno zbóż, rzepaku i inne płody rolne.  

W trakcie trwania rozmów strona rządowa ogłosiła przerwę techniczną, podczas której zorganizowała konferencję dla dziennikarzy, i na której Henryk Kowalczyk ogłosił, że porozumienie z rolnikami zostało zawarte. Podczas tej konferencji wicepremier ogłosił powyższe postulaty, które w jego ocenie zadowalają rolników.

Już podczas rzeczonej konferencji przeciwko takim wypowiedziom wiceszefa polskiego rządu zaprotestował Władysław Serafin, określając je kłamstwem. Oświadczył, że rolnicy niczego nie podpisali, a propozycje rządu nie wychodzą naprzeciw ich oczekiwaniom.

Henryk Kowalczyk wrócił po konferencji na salę rozmów, jednakże spotkanie trwało jeszcze tylko krótką chwilę. Wspomniane punkty podpisał jedynie wicepremier i zakończył rozmowy.

Organizacje pozostały w resorcie

Przedstawiciele kilku organizacji rolniczych, a mianowicie Oszukanej Wsi, Agrounii, Izby Zbożowo-Paszowej, Solidarność RI, Związku Młodzieży Wiejskiej, Oszukanej Wsi Podkarpacie, Polskiego Towarzystwa Rolniczego, Federacji Rolnej i Izb Rolniczych pozostali na sali rozmów spisując własne żądania, które następnie mają trafić na biurko wiceszefa rządu.

Ich wypracowanie trwało do godziny 20.30. Wtedy do sali powrócił Henryk Kowalczyk. Obecnie trwają dalsze prace nad listą postulatów.