Poznańscy kryminalni zatrzymali 17-latka, który uciekł z zamkniętego ośrodka młodzieżowego na terenie woj. kujawsko-pomorskiego. Młodzieniec ukrył się przed funkcjonariuszami w tapczanie. Okazało się, że zbieg uprawiał konopie indyjskie na polu kukurydzy.
Podkom. Piotr Garstka z zespołu prasowego wielkopolskiej policji przekazał w czwartek, że pod koniec września poznańscy kryminalni otrzymali informację, iż 17-letni zbieg z zamkniętego ośrodka młodzieżowego w województwie kujawsko-pomorskim może przebywać na terenie Poznania.
20 września policjanci poszukujący chłopaka pojawili się w jednym z domów w podpoznańskim Buku.
- Jak się później okazało, otworzył im brat poszukiwanego, który oświadczył policjantom, że chłopaka nie ma w domu i nie wie, gdzie przebywa. Policjanci nie uwierzyli młodocianemu na słowo i sami sprawdzili pomieszczenie, gdzie w jednym z pokoi w tapczanie znaleźli ukrytego 17-latka - opisał Garstka.
Dodał, że kryminalni ustalili, iż uciekinier uprawiał marihuanę na polu kukurydzy.
- Na miejscu wśród plantacji kukurydzy zabezpieczyli kilka krzaków konopi - wyjaśnił policjant.
Poszukiwany 17-latek został zatrzymany i doprowadzony do ośrodka młodzieżowego z którego uciekł. O jego dalszych losach zdecyduje sąd.

WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)