Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i metropolita poznański przewodniczył uroczystej mszy świętej podczas Dożynek Jasnogórskich.
- Tak kiedyś, jak i dzisiaj dożynki są okazją do wyrażenia wdzięczności i szacunku dla rolników za ich pracę. Jest to w sumie wdzięczność wyrażana w stosunku wielu ludzi. Przecież kromka chleba, którą podnosimy do ust, powstaje dzięki zbiorowemu wysiłkowi wielkiej rzeszy ludzi: rolników, młynarzy, piekarzy, transportowców i sprzedawców. Można nawet powiedzieć, że w jakimś sensie symbolizuje ona wysiłek znaczącej części społeczeństwa. Jest to również jakiś symbol solidarności człowieka z człowiekiem - powiedział abp Gądecki podkreślając, że ważniejszą sprawą niż uprawa roli winna być "uprawa własnego sumienia".
- Dlatego potrzebna nam jest nie tylko ekologia środowiska materialnego, ale o wiele bardziej ekologia człowieka, rozumiana jako troska o jego zdrowy rozwój duchowy, od którego przecież w dużej mierze zależy potem los środowiska materialnego - powiedział, wspominając też o zanieczyszczeniu środowiska, co zagraża zdrowiu człowieka.
O duszpasterzach rolników mówił, że "są wezwani do tego, by przyczyniać się do odnowy moralnej rolników". Podkreślał, że w swojej pracy duszpasterskiej pośród rolników nie powinni się dać nigdy sprowadzić do poziomu demagogii i populizmu, ani tworzenia pozorów "walki o słuszną sprawę", dla pozyskania ludzkiego poklasku.
Przewodniczący KEP wspomniał także o stratach w tegorocznych uprawach, sięgających prawie 900 mln zł. "Spowodowały je niesprzyjające warunki pogodowe, a głównie wiosenne przymrozki i deszcze, a potem grad i huragany zniszczyły sady, lasy i pola uprawne. Zniszczone zostały domy mieszkalne, budynki gospodarcze, maszyny rolnicze i drogi. Straty stwierdzono w tysiącach gospodarstw rolnych. Na szczęście, to bolesne doświadczenie wyzwoliło jednocześnie falę ludzkiej solidarności i wiele bezinteresownej pomocy" - powiedział.
- Niezbyt radosne jest i to, co przed nami, a mianowicie że nic na to nie wskazuje, aby w Unii Europejskiej miała obowiązywać jednakowa stawka dopłat. Z jednej strony nie ma pieniędzy na to, aby wszystkie kraje UE wyrównały w górę do stawek obowiązujących w małych, bogatych krajach jak Holandia, Dania i Malta. Z drugiej strony rządy bogatszych państw z obawy przed własnymi wyborcami nie będą też chciały równać w dół do średniej unijnej. Dopłaty będą zatem różne w różnych krajach, bo zaprojektowano je nie dla wyrównania poziomu życia między rolnikami w Unii, lecz między rolnikami a innymi grupami zawodowymi w poszczególnych państwach. Wniosek z tego jest wydaje się następujący: polscy rolnicy pozostaną permanentną kolonią Zachodu - ocenił.
Jak mówił, od kilku lat rolnicy obserwują też pewną stagnację w poziomie dochodów rolniczych. Wskazał, że mogłyby ją przerwać wyższe ceny skupu produktów rolnych, ale rolnicy są rozproszeni, więc nie mają wielkiego wpływu na poziom cen rynkowych. Z drugiej strony odbiorcy ich produktów i firmy sprzedające środki produkcyjne są na tyle dobrze zorganizowani, że przechwytują największe marże i nie negocjują cen z pojedynczymi rolnikami.
- Wszystkie te troski i wyzwania świata rolniczego każą nam dzisiaj z jeszcze większym szacunkiem patrzeć na pracę rolnika, która - ze względu na jej uzależnienie od natury - jest wystawiona na większe ryzyko, aniżeli praca w innych gałęziach gospodarki. A jednak, pośród wielu trosk świata rolniczego, sami rolnicy nie powinni stracić wiary w pomoc Bożą - powiedział abp Gądecki.
Przypominając słynną polską gościnność apelował o nią w odniesieniu do Ukraińców, pracujących w Polsce, w tym na polach i w sadach. - Wielu podejmuje pracę z dala od domu rodzinnego, niejednokrotnie poniżej kompetencji i aspiracji. Trzeba odnosić się z uznaniem do podejmowania jej z troski o rodziny - mówił.
Nawiązał też do świętości niedzieli, przypominając, że chrześcijanie powinni w niedzielę i inne święta nakazane powstrzymać się od wykonania prac i zajęć, które przeszkadzają w oddaniu czci należnej Bogu.
List do uczestników dożynek skierował prezydent RP Andrzej Duda, a przemówienie wygłosił minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel.
Ogólnopolskim Dożynkom Jasnogórskim, czyli spotkaniu rolników z całej Polski, towarzyszy po raz 26. Krajowa Wystawa Rolnicza i XVIII Dni Europejskiej Kultury Ludowej w Częstochowie.
Krajowa Wystawa Rolnicza w Częstochowie jest jedną z największych w regionie śląskim i jedną z największych w kraju imprez o charakterze wystawienniczo-targowym. Każdego roku obecnych jest na niej ponad 400 wystawców. Wystawa odbywa się pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy.
W programie wystawy znalazły się targi: nasienne, paszowe i pszczelarskie. Prezentowane są rolnicze maszyny i narzędzia, mikroinstalacje OZE, drobny inwentarz, a także zabytkowe maszyny rolnicze. Prezentują się lokalne grupy działania i zagrody edukacyjne
Komentarze