Jak zapewniali sprzedający, czereśnie i ogórek z okolic Buska-Zdroju nie były nawożone sztucznie, a uprawiane jedynie na naturalnym nawozie.

Podróżującego w kampanii autobusem prezydenta na targowisku przy dąbrowskiej ul. Poniatowskiego witano okrzykami "Andrzej Duda" i "druga tura". Śpiewano mu też "Sto lat", życzono powodzenia, zapewniano: "prezydencie, zwyciężymy" i deklarowano: "precz z komuną".

Andrzej Duda nieraz czekał dłuższą chwilę, aż chcący zrobić z nim sobie zdjęcie przestawią aparaty w telefonach w tryb selfie, czasem zamieniał z przepychającymi się do niego ludźmi po kilka słów, najczęściej dziękując za słowa poparcia i deklaracje oddania na niego głosu.

- Dziękuję, idźcie państwo wszyscy na wybory dwunastego - powiedział, wsiadając do autobusu, Duda.

Przy wejściu na targowisko byli także przeciwnicy prezydenta, próbujący skandować: "Rafał, Rafał". Byli jednak zagłuszani okrzykami "Andrzej Duda" i obelgami kierowanymi w ich stronę.

W pierwszej turze wyborów w Dąbrowie Górniczej zwyciężył kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, na którego oddano tam 22 686 (37,89 proc.) głosów. Andrzej Duda uzyskał drugi wynik z 21 068 (35,18 proc.) głosami.

Wcześniej w czwartek prezydent był rano w Jastrzębiu-Zdroju oraz Katowicach, po Dąbrowie Górniczej pojechał do Olkusza.