- Przeprowadzamy certyfikacje w wielu różnych firmach - u producentów makaronów, słodyczy, pieczywa, napojów alkoholowych i bezalkoholowych, majonezów, ketchupów, ryb i wielu innych. Także w firmach transportowych - mówi Małgorzata Kręcka.

Podkreśla, że do niedawna klienci byli zainteresowani jedynie certyfikacją, aby mieć dowód spełnienia danych wymagań. - Dostrzegamy jednak coraz większe zainteresowanie bardziej kompleksowymi usługami - przykładowo certyfikacją połączoną z badaniami laboratoryjnymi, zgodnie z własnym harmonogramem badań. Czasem jest to tylko weryfikacja funkcjonującego systemu technologicznego czy ocena jakości danej partii produktu - dodaje ekspert TÜV Rheinland Polska.

- Zdecydowanie największy popyt obserwujemy w kontekście certyfikacji według standardów sieciowych - BRC, IFS czy GlobalGAP. Tendencję wzrostową odnotowujemy także liczbie wykonywanych analiz laboratoryjnych - mówi Małgorzata Kręcka.