Właściciele stawiali szlabany na drodze, bo byli właścicielami gruntów pod tymi drogami – dodaje Świetlik. W tej sytuacji w 1999 roku ustawodawca wydał przepis, w którym określił, że drogi, przebiegające przez prywatne grunty stają się własnością zarządcy, a właściciele mogą ubiegać się o odszkodowanie, na co mieli czas do 2005 roku. Kto tego nie zrobił, stracił szansę. – System prawa w Polsce jest taki, że jeżeli publikuje się ustawę, to ona jest powszechnie obowiązująca dla wszystkich – wyjaśnia geodeta.

Zdaniem Marka Świetlika sporo jest jeszcze w Polsce osób, które nie znają prawa, bądź nie wiedzą, które grunty są ich własnością i dopiero po czasie chcą dochodzić swoich należności.

Wiele osób, które nie dopełniło obowiązku i nie zgłosiło się po stosowne odszkodowania czują się oszukane i uważają, że organy administracji publicznej powinny same zasygnalizować możliwość roszczenia o odszkodowanie.