Kontrolę przeprowadziło Ministerstwo Rolnictwa. Kontrolerzy zakwestionowali 25 przelewów. Jak pisze dzisiejsza „Rzeczpospolita", wydatki poszły „na stronę internetową związku, druk kartek okazjonalnych i promocję jubileuszu 150-lecia Kółek Rolniczych. Prócz tego Serafin tłumaczył kontrolerom, że w 2008 r. związek, którym kieruje, pożyczył u niego ponad 1,7 mln zł na obsługę zobowiązań.” Pożyczka miała być spłacona do końca tego roku.

Gazeta cytuje jednak wypowiedź Wiktora Szmulewicza, który twierdzi, że Serafin nie wykazał tej pożyczki w oświadczeniu majątkowym. Wątpliwości budzą też przelewy dużych kwot na konto Serafina – które zwracał najwcześniej po ponad 9 miesiącach. Krzysztof Banasiak i Jan Kozak, członkowie zarządu Kółek Rolniczych, mieli informować o tym ministra Kalembę w kwietniu tego roku. Podejrzewali defraudację unijnych środków od 2008 roku.

"3 mln zł dotacji dla kółek rolniczych poszło na konto prezesa - oskarżają członkowie zarządu związku" - napisała  "Rzeczpospolita".

Serafin odpiera zarzuty. „Rzeczpospolita” cytuje taką jego wypowiedź:< - Wyniki kontroli są nieaktualne, ja wszystko wyjaśniłem, to jest kolejna próba zniszczenia mnie, bo jest „zlecenie na Serafina”>.

Prawie rok temu „taśmy Serafina” – zapis jego rozmowy z Władysławem Łukasikiem, doprowadziły do dymisji Marka Sawickiego.

Krajowa Rada Izb Rolniczych zapowiedziała, że zawiadomi prokuraturę o braku reakcji ministra rolnictwa na wykryte nieprawidłowości.