Na drodze wojewódzkiej numer 151 pod Choszcznem, w województwie zachodniopomorskim, kierujący samochodem osobowym zderzył się czołowo z ciągnikiem rolniczym. Jak ustalili policjanci, zawinił kierowca auta, gdyż był zbyt zajęty rozmową przez komórkę, by w porę dostrzec, że jedzie środkiem drogi. Sprawca został ukarany mandatem. Na szczęście uczestnicy kolizji wyszli z niej bez obrażeń ciała.
Do kolejnego zdarzenia z udziałem ciągnika rolniczego doszło wczoraj po godz. 20 koło Głudna pod Grójcem na Mazowszu. Samochód osobowy najechał na przyczepkę ciągniętą przez traktor. Tam winę za kolizje ponosił jednak traktorzysta, bo ani ciągnik ani przyczepka nie były oświetlone. W dodatku ciągnik nie był zarejestrowany i dopuszczony do ruchu, a właściciel nie miał aktualnej polisy OC. Traktorzyście oprócz mandatu grożą słone kary finansowe.
W oby przypadkach uczestnicy kolizji byli trzeźwi.
Komentarze