Do wypadku doszło w sobotę około godziny 17, w Kamiennej Górze na Dolnym Śląsku. W trakcie zabawy jeden z czterech chłopców postanowił wdrapać się na słup średniego napięcia. Tam poraził go prąd - poinformował Polsat News.

12-latek chciał wejść na wierzchołek słupa i prawie mu się to udało. W pewnym momencie stracił jednak równowagę i złapał ręką za niezaizolowany przewód pod napięciem. Wtedy został porażony prądem - ustalili policjanci z komendy w Kamiennej Górze.

Jeden z rówieśników zadzwonił na numer alarmowy. Porażony prądem chłopiec został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala klinicznego we Wrocławiu. Stan chłopca okazał się jednak bardzo poważny - ma poparzenia trzeciego i czwartego stopnia. W efekcie lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu go do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim.