Tragedia miała miejsce w minioną środę, ok. godz. 16, na terenie prywatnej posesji w powiecie ostrołęckim. Z ustaleń policji wynika, że dwudziestokilkuletnia matka przebywała przed domem z dwójką dzieci: 3,5-letnim synem i niemowlęciem. Gdy na chwilę spuściła z oczu starsze dziecko, by zająć się malcem, chłopczyk pobiegł nad staw, przedostał się przez płotek i wpadł do wody.

Kobieta natychmiast wezwała służby ratunkowe. Strażacy wyciągnęli dziecko z wody, ale długotrwała reanimacja nie przyniosła skutku. Nie udało się przywrócić funkcji życiowych chłopca.

Jak poinformował Polsat News, matka dzieci była trzeźwa. Policja ustala szczegółowe okoliczności i przyczyny zdarzenia.