Ciężarówkę na polskich numerach zatrzymano do rutynowej kontroli na przejściu granicznym w Korczowej. Jej ładunek stanowiły zgodnie z deklaracją płyty wiórowe. W jednym ze zbiorników paliwa podejrzenia strażników wzbudziła jednak dziwna, biała substancja.
Funkcjonariusze KAS pobrali próbki i przekazali je do analizy w laboratorium w Przemyślu. Wykonane testy wykazały obecność substancji aktywnych wykorzystywanych do produkcji środków ochrony roślin. Były to prawdopodobnie fungicydy, których przemyt bywa bardziej opłacalny, niż handel narkotykami. Ukraiński kierowca przyznał, że za przewiezienie nielegalnego towaru przez granicę miał dostać 30 euro.
Komentarze