O sprawie donosi Polsat News. Zdarzenie miało miejsce w końcu sierpnia br., w miejscowości Wronów, w powiecie krotoszyńskim (woj. wielkopolskie). Dopiero teraz jednak wiadomo, co było przyczyną obrażeń 27-letniego mężczyzny, który z rozległymi poparzeniami dróg oddechowych i przewodu pokarmowego znalazł się najpierw w szpitalu w Kaliszu, a potem na oddziale specjalistycznym szpitala w Poznaniu.


Z ustaleń policji wynika, że 22 sierpnia br. poszkodowany mężczyzna wybrał się na ryby. Gdy wędkowali, kolega podał mu przezroczystą 1,5 - litrową butelkę, by się z niej napił. Gdy to zrobił po chwili stracił przytomność.


Policja ze względu na obrażenia i poważny stan wciąż nie przesłuchała poparzonego 27-latka. Na tą chwilę wiadomo jedynie, że toksyczna substancja należała do jego kolegi. Policja wyjaśnia przyczyny i okoliczności zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że doszło do koszmarnej pomyłki.