PRZEGLĄD PRASY: Wczoraj tę informację potwierdził "Gazecie" wiceminister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Chodzi nie tylko o rolników, którzy już kupili za unijne fundusze ciągniki, sprzęt rolniczy czy wybudowali obory. Restrykcje dotkną też tych, którzy w ostatnim tygodniu stali w gigantycznych kolejkach przed regionalnymi oddziałami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, by złożyć nowe wnioski o dofinansowanie inwestycji. I to oni są prawdziwym powodem ostatniej decyzji ministra - pisze Krystyna Naszkowska.
A w komentarzu do swojej informacji autorka zauważa: Andrzej Lepper uwielbia rolnikom coś obiecać. Skutkami się nie przejmuje. A kiedy widzi, co narobił, na łapu-capu próbuje błąd naprawić. Na ogół sprawę pogarsza. Najpierw wepchnął rolników w kolejki, teraz ogranicza im dostęp do pieniędzy, przy okazji łamiąc prawo.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze