Jak donosi portal eSanok.pl, zdarzenie miało miejsce w miniony wtorek wieczorem. Rolnik wyszedł pod wieczór spędzić z pastwiska 5 byków, należących do jego hodowli. Gdy długo nie wracał, bliscy myśleli, że zaszedł do sąsiadów, ale tam go nie było. Martwego mężczyznę na pastwisku znalazł brat, który powiadomił służby ratunkowe.


Obrażenia zwłok stwierdzone przez lekarza wskazywały na to, że rolnik został stratowany przez rozjuszonego byka. Z relacji sąsiada wynika, że zmarły często narzekał na jednego narowistego 2-letniego byka ze swojego stada.


Policja wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Ciało 64-latka przewieziono na sekcję zwłok, która pozwoli rozstrzygnąć o przyczynach jego śmierci.

To kolejny śmiertelny wypadek w przeciągu tygodnia, w którym rolnik zginął pod racicami byka. Podobne zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w powiecie wieruszowskim, w woj. łódzkim.