Jak ustalili policjanci z Radziejowa, dwóch mężczyzn pracowało w lesie przy wycince drzew. Na jednego z drwali spadł konar ścinanego drzewa. 48-latek został uderzony w głowę. Na skutek doznanego urazu stracił przytomność.
Jego kolega próbował go reanimować, ale bezskutecznie, więc wezwał pomoc. Przybyli na miejsce ratownicy pogotowia ze względu na stan poszkodowanego wezwali na miejsce załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Policjanci zabezpieczyli teren pod lądowisko dla śmigłowca, który zabrał 48-latka do szpitala.
Niestety, okazało się, że ranny mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Sprawdzenie stanu trzeźwości wykazało, że miał w organizmie prawie 0,9 promila.
Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśniają radziejowscy policjanci.
Komentarze