W piątek Lasy Państwowe zainaugurowały na terenach zniszczonych przez nawałnicę w 2017 r. (leśnictwa Jakubowo, woj. pomorskie) ogólnopolską akcję sadzenia drzew "sadziMY". W wydarzeniu ma wziąć udział prezydent Andrzej Duda.

Minister środowiska wyjaśnił, że podczas akcji ok. 1000 osób zasadzi kilkaset tysięcy drzew. - Leśnicy rokrocznie sadzą 500 mln drzew. Dzięki temu lesistość wzrasta, przybywa powierzchni lasów, to już prawie 1/3 powierzchni Polski - mówił.

Zaznaczył, że na tym zniszczonym przez nawałnicę terenie był ponad rok temu i widział, jak "ogromne szkody wyrządził huragan". Podkreślił, że leśnicy włożyli "wielki wysiłek, aby doprowadzić ten teren do stanu takiego, jaki jest dziś", "pracowali po kilkanaście godzin na dobę". Podziękował wszystkim służbom i firmom usług leśnych, które pracowały przy sprzątaniu lasu. Przyznał jednak, że stan ten nie jest jeszcze idealny, "jeszcze wiele pracy przed wszystkimi". - Nie tylko uprzątnięcie jest ważne, ale ważne jest też odtworzenie lasu - wskazał szef resortu środowiska.

Kowalczyk zaapelował także do osób wchodzących do lasu, by zachowały szczególną ostrożność w związku z bardzo wysokim zagrożeniem pożarowym występującym w lasach.

- To, że nie mamy jeszcze takiej klęski pożaru lasu, jaka była w Szwecji czy w Grecji, to ogromna zasługa dobrego zabezpieczenia i dobrej prewencji, dobrego systemu obserwacji zorganizowanego przez Lasy Państwowe, ale też niezwykle skutecznych akcji straży pożarnej - podkreślił minister.

Rzecznik KG PSP st. bryg. Paweł Frątczak poinformował, że od początku roku lasy płonęły blisko 4 tys. razy, z czego 3,4 tys. pożarów wybuchło w kwietniu. Tylko w czwartek strażacy gasili niemal 200 pożarów lasów. Przypomniał, że za pożary w lasach najczęściej odpowiada człowiek. "Dziewięć na dziesięć pożarów w lasach powoduje człowiek" - zaznaczył.

Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu Bartosz Michał Bazela poinformował, że czwartkowa akcja sadzenia drzew w leśnictwie Jakubowo obejmie powierzchnię 100 ha. Sadzony jest dąb szypułkowy na placówkach po 14 sztuk. - Te placówki są rozmieszczone po całej powierzchni równomiernie. Będziemy sadzić sztucznie, przy użyciu szpadla do wykopanego dołka. Pozostałą powierzchnię ekologicznie zostawiamy do odnowienia naturalnego - powiedział.

Nadleśnictwo Rytel jest "symbolem szkody, jaka została wyrządzona" przez nawałnicę - uważa Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny. Dodał, że na terenach czterech nadleśnictw - Rytel, Czersk, Runowo i Przymuszewo - żywioł zniszczył w sumie prawie 20 tys. ha lasów.

Jego zdaniem likwidacja skutków klęski dobiega końca. "Mamy uprzątnięte i zagospodarowane ponad 90 proc. drewna, które powstało w wyniku klęski. (...) Wycofujemy z tych terenów okresowe zakazy wstępu" - powiedział. Wyjaśnił, że udostępniono już ponad 80 proc. tych terenów. "Można ten teren odwiedzać" - mówił.

Akcja "sadziMY" rozpoczęła się w piątek rano we wszystkich 430 nadleśnictwach w Polsce. Rozdanych zostanie tego dnia w sumie 100 tys. sadzonek.

W Nadleśnictwie Rytel, w leśnictwie Jakubowo, w sadzeniu drzew uczestniczą m.in.: pracownicy administracji, harcerze, żołnierze Wojska Polskiego i Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonariusze Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Straży Granicznej, pracownicy Lasów Państwowych, uczniowie Technikum Leśnego w Tucholi. W sumie, podczas trwania całej akcji, w tym jednym nadleśnictwie posadzonych zostanie 300 tys. drzew.

W nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 r. przez Polskę przeszedł "huragan 100-lecia" - największy kataklizm w 95-letniej historii lasów Państwowych. Wiatr w porywach osiągał prędkość 150 km/h. Połamał i wywrócił miliony drzew na powierzchni ok. 70 tys. ha w pasie od Dolnego Śląska, przez Wielkopolskę, Kujawy po Kaszuby. Apogeum nawałnic miało miejsce w nadleśnictwie Rytel, między Czerskiem a Chojnicami. Uszkodzeniu uległo 2/3 powierzchni nadleśnictwa. W obozie harcerskim w okolicach miejscowości Suszek zginęły tragicznie dwie harcerki.

W dwa lata po nawałnicy uprzątnięto ponad 90 proc. obszaru objętego kataklizmem. Pracowało przy tym ponad 1200 leśników i ok. 4000 pracowników kilkuset prywatnych firm usług leśnych, wykorzystując ponad 1000 różnych maszyn i pojazdów leśnych. W 2019 r. prace porządkowe zostaną zakończone.

Jesienią 2018 r. rozpoczęto odnawianie dotkniętych kataklizmem terenów leśnych. W najbliższych latach posadzonych zostanie blisko 220 mln nowych drzew, by przywrócić tam las. Lasy Państwowe szacują, że uprzątnięcie i odnowienie obszaru klęski w latach 2017-2024 będzie kosztowało ok. 1,5 mld zł.