Złodziej został ujęty przez lokatora budynku w momencie usiłowania dokonania kolejnej kradzieży na posesji w Myszkowie w woj. śląskim. Po przekazaniu policjantom, 54-letni mieszkaniec Żarek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w miniony wtorek po godzinie 22. Policjanci zostali wezwani przez lokatora wynajmującego niezamieszkały do niedawna dom w Myszkowie, który złapał sprawcę kradnącego elementy instalacji fotowoltaicznej zamontowanej na posesji. Jak się okazało, lokator wybiegł przed dom, gdy w budynku nagle zgasło światło. Na zewnątrz zauważył uszkodzone przewody fotowoltaiczne, a w krzakach złapał rabusia.
Okazało się również, że ten sam sprawca skradł poprzedniej nocy z tej samej posesji kosztowne urządzenie, będące częścią instalacji fotowoltaicznej - warty 6000 złotych inwerter. 54-letni złodziej przyznał policjantom, że chciał sobie skompletować własną instalację fotowoltaiczną. Miał już bowiem panele fotowoltaiczne.
„Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 54-letniemu mieszkańcowi Żarek zarzutów związanych z kradzieżą i usiłowaniem kradzieży. 54-latek przyznał się do winy. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.” – informuje myszkowska komenda powiatowa.
Komentarze