Zgłoszenie o kolizji osobowej toyoty z ciągnikiem przyjął dyżurny na Komendzie Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckim (woj. podlaskie). Kierowca toyoty twierdził, że traktor z pługiem zaczepionym z przodu i przyczepą z tyłu uderzył w niego, po czym nie zatrzymując się – odjechał.
Do zdarzenia doszło na ulicy Przechodniej w Wysokiem Mazowieckiem. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania kierowcy ciągnika i wypatrzyli go we wsi Tybory Kamianka. Kierowca ciągnika, mimo wydawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie reagował na polecenia mundurowych i zamiast zatrzymać się do kontroli drogowej, podjął ucieczkę.
Po przejechaniu kilku kilometrów uciekinier zjechał na drogę gruntową. Udało się go wreszcie zatrzymać w miejscowości Tybory Wólka. Wówczas okazało się, że ciągnik, którym kierował 30-letni mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego, został skradziony z posesji w Wysokiem Mazowieckiem. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Wczoraj usłyszał zarzuty. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze