Zdarzenie miało miejsce w minioną niedzielę, w pasiece znajdującej się w miejscowości Wysoka koło Wadowic (woj. małopolskie). Informuje o nim lokalny portal WadowiceOnline. W wyniku zatrucia zginęło 50 pszczelich rodzin, czyli zabitych zostało około 3,5 mln pożytecznych owadów. Właściciel pasieki wycenił straty na około 80 tysięcy złotych.
Pszczelarz jest pewien, że pszczoły nie zginęły na skutek oprysków polowych. Według właściciela pasieki ktoś wstrzykiwał lub rozpylał truciznę celowo do wnętrza każdego z uli. Jego podejrzenia podzieliła specjalna komisja, powołana do zbadania sprawy przez władze samorządowe gminy. Sprawą zajęła się również policja.
Na miejscu pobrano próbki ze wszystkich uli i wysłano je do ekspertyzy w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach. Badania pozwolą na identyfikację użytej trucizny.
Komentarze