O tej bulwersującej sprawie informuje "Gazeta Powiatowa". Nieustalony jeszcze sprawca przed kilkoma dniami wstrzyknął do 4 uli piankę montażową, wykorzystywaną na budowach i przy remontach mieszkań. W efekcie wymarły wszystkie owady zamieszkujące ule. To około ćwierć miliona pszczół.
Pszczelarz zawiadomił policję i nie wyklucza, że z ten akt chuligaństwa odpowiada ktoś z sąsiedztwa. Policja nie chce na razie zdradzać wyników śledztwa. Właściciel pasieki liczy straty, ale nie zamierza ulegać presji i chce ponownie zasiedlać ule.
Jest nagroda za wskazanie sprawcy. Osoba, która pomoże w ustaleniu personaliów wandala może liczyć na 1 tys. zł od Stowarzyszenia na Rzecz Bezdomnych Zwierząt z Łodzi.
Komentarze