Kilkanaście norek spłonęło w klatkach na fermie nieopodal Siemianowa gminie Cieszków (woj. dolnośląskie). W Brzezinach, w woj. łódzkim ogień strawił kurnik.

W Węzowicach na Dolnym Śląsku przyczyną pożaru było prawdopodobnie uderzenie pioruna. W ogniu stanęła wiata pod którą znajdowały się klatki z norkami. Strażacy szybko opanowali sytuację i nie dopuścili do rozprzestrzenienia się ognia. W akcji gaśniczej wzięli udział strażacy z komendy PSP w Miliczu oraz jednostek OSP w Cieszkowie i Gądkowicach. W płonących klatkach zginęło jednak kilkanaście zwierząt. Strat jeszcze nie oszacowano.

W Brzezinach pożar wybuchł na posesji przy ulicy Św. Anny, tuż za strażnicą miejscowej OSP. Jak poinformował portal EBR24, palił się budynek gospodarczy, wykorzystywany m.in. jako kurnik. W akcji gaśniczej wzięło sześć zastępów straży pożarnej, dzięki czemu płomienie nie przeniosły się na sąsiednie zabudowania, w tym remizę strażaków. Budynek uległ jednak całkowitemu zniszczeniu. Ratownikom nie udało się też uratować 40 kur, które były zamknięte w kurniku. Straty oszacowano na 36 tysięcy złotych.