St. sierż. Małgorzata Okoń z Komendy Powiatowej Policji w Puławach przypomniała, że od kilku miesięcy kryminalni rozpracowywali sprawę licznych pożarów w gminie Kazimierz Dolny. Najczęściej płonęły drewniane i niezamieszkałe budynki jak pustostany czy stodoły ze znajdującym się wewnątrz sprzętem rolniczym. Podpalony też został dawny ośrodek wypoczynkowy.

-Kryminalni wytypowali osobę, która stoi za tymi podpaleniami. To 24-letni mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny, jak się okazało, były strażak ochotnik - przekazała w sobotę policjantka.

Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Prokuratura przedstawiła mu pięć zarzutów dotyczących podpaleń i spowodowania strat wielkich rozmiarów.

-Młody mężczyzna przyznał, że podpalał, bo był zafascynowany działaniami strażaków. Począwszy od pierwszego zdarzenia, starał się, by podejrzenia nie padły na jego osobę. Nie potrafił jednak powiedzieć, co nim kierowało i skąd brały się pomysły następnych podpaleń - zaznaczyła st. sierż. Małgorzata Okoń.

Policja wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 24-latka. Za zarzucane mu czyny grozi do 10 lat więzienia.